Mobbing w miejscu pracy to pojęcie, które niestety jest znane wielu osobom. Ale czy słyszeliście o zjawisku, które dotyka tylko szefów? Tak, również pracownicy mogą uporczywie stwarzać trudności swoim przełożonym, co określa się mianem staffingu.
Liderzy nie mają łatwo
Na wstępie zacznijmy od starej anegdoty o Jasiu, który nie chciał iść do szkoły, bo czuł się tam niechciany, a jego mama nie dawała za wygraną, i zamiast zastanawiać się, jak zachęcić Jasia do pójścia do szkoły, dumała nad tym, jak funkcjonowałaby szkoła bez dyrektora. Czyżby więc również liderzy mogli doświadczać braku akceptacji w miejscu, któremu szefują? Okazuje się, że tak. I nie zawsze jest to kwestia ich kompetencji. Czasami to po prostu niefortunny dla nich zbieg okoliczności, który sprawia, że już na początku swojej drogi w nowej roli napotykają na opór podwładnych.
Elwira
Weźmy przykład Elwiry. Kobieta ma 47 lat i za sobą ścieżkę zawodową usianą sukcesami. Była rozpoznawalna jako pani z telewizji, a teraz wygląda na wyjątkowo zmęczoną i przygnębioną. Skarży się, że nie może jeść ani spać (sprawdź, jak radzić sobie z bezsennością) i zastanawia się, czy nie powinna zrezygnować z pracy. Obawia się, że telewizja po jej odejściu nie przyjmie jej z powrotem z otwartymi ramionami. Elwira tkwi w rozterce. Co robić?
Jeszcze niedawno była pełna entuzjazmu wobec nowego wyzwania. Otrzymała propozycję objęcia stanowiska redaktorki naczelnej w magazynie dla kobiet, który zawsze darzyła sympatią. Nie planowała zmiany pracy, ale takiej szansy nie można było przepuścić. Jako ambitna kobieta czuła się gotowa na to wyzwanie. Kiedyś pracowała w prasie, więc miała kompetencje. Spotkanie z prezesem wydawnictwa przebiegło pomyślnie i wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku.
W pewnym momencie stanęła przed wyzwaniem stworzenia pierwszego numeru magazynu, mając do dyspozycji mniej czasu niż zazwyczaj. Współpraca z zespołem, mimo ich profesjonalizmu, była trudna. Na jej propozycje zespół odpowiadał milczeniem, a na spotkaniach brakowało konstruktywnej dyskusji. Poczucie odrzucenia i wyobcowania stało się dla Elwiry coraz bardziej dotkliwe. Zastanawiała się, czy powinna zwrócić się o pomoc do prezesa, ale obawiała się, że to będzie równoznaczne z przyznaniem się do nieumiejętności kierowania ludźmi.
Pewnego dnia postanowiła zmienić taktykę. Zamiast próbować zyskać sympatię pracowników, zdecydowała się wykorzystać swoją pozycję. Na spotkaniu zaproponowała, aby ci, którzy nie chcą z nią współpracować, zrezygnowali z pracy, a od reszty oczekiwała konkretnych propozycji tematów do przyszłych wydań.
Po miesiącu od tej zmiany odzyskała pewność siebie i zadowolenie z nowej funkcji. Zespół, który początkowo wydawał się jej nieprzychylny, teraz okazał się być grupą zaangażowanych i wspierających się nawzajem osób.
Jej historia to przykład na to, że czasem warto pokazać swoje umiejętności i siłę charakteru. Nie każdy przełożony dysponuje takimi możliwościami, ale to nie powód, by akceptować niezdrową atmosferę w pracy.
Agata
Agata też nie miała łatwo, gdy jako 26-latka z doświadczeniem zdobytym w Holandii rozpoczęła pracę w ośrodku wychowawczym. Swoją postawą i nowatorskimi metodami pracy wprowadziła pozytywne zmiany w grupie chłopców. Ci zaczęli lepiej ze sobą współpracować. Dyrektor ośrodka, dostrzegając te zmiany, postanowił dać Agacie szansę na rozwój i powierzyła jej kierowanie zespołem wychowawców. Ta decyzja spotkała się z oporem ze strony pozostałych pracowników, którzy byli starsi i mieli dłuższy staż pracy. Niechętnie przyjmowali nowinki, które proponowała Agata, a sceptycyzm wyrażali poprzez ignorowanie zaproszeń na spotkania i niewybredne żarty na temat dziewczyny.
Jednak Agata nie poddała się. Współpracowała z wychowawczynią grupy dziewcząt, a jej metody dawały dobry efekt. Nie skarżąc się dyrektorowi na kolegów, postanowiła wprowadzać zmiany stopniowo. Po pewnym czasie zainteresowanie wychowawców pomysłami dziewczyny wzrosło. W końcu sami zaczęli prosić Agatę o podzielenie się swoją wiedzą i doświadczeniem.
Przeciw mobbingowi i staffingowi
Kodeks pracy w wielu krajach uznaje mobbing za nielegalne zachowanie, zarazem zobowiązując pracodawców do ochrony pracowników przed stawaniem się jego ofiarą. Pojęcie mobbingu określone w polskim Kodeksie pracy dotyczy długotrwałego nękania lub psychicznego dręczenia pracownika, skierowanego przeciwko niemu w celu poniżenia, ośmieszenia, izolacji czy też zaniżenia oceny przydatności zawodowej. Pracownik jako ofiarą ma prawo domagać się ochrony prawnej, w tym odszkodowania od pracodawcy za doznaną krzywdę, co jest przewidziane w przepisach prawa pracy i podkreśla wagę odpowiedzialności pracodawców oraz przełożonych za zapewnienie bezpiecznego środowiska pracy.
Pojęcie mobbingu odnosi się do długotrwałego nękania skierowanego przeciwko pracownikowi, mającego na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika w środowisku pracy. Przedmiotem psychicznego dręczenia może być zaniżona ocena przydatności zawodowej, co jest często stosowane przez zespół współpracowników lub grupę pracowników w celu zastraszania pracownika. Ofiara mobbingu, która doświadcza ciągłego zastraszania, może odczuwać jego poważne skutki dla swojego zdrowia psychicznego, co w konsekwencji może prowadzić do obniżenia wydajności lub do wymuszenia rezygnacji z pracy nawet za dużo więcej niż minimalne wynagrodzenie.
Negatywne zachowania dotyczące pracownika mogą stać się przedmiotem jego psychicznego dręczenia, zwłaszcza gdy są skierowane przeciwko pracownikowi w formie długotrwałego nękania czy regularnego ośmieszania pracownika przez współpracowników. Naruszenie dóbr osobistych manifestuje się często poprzez zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, co bezpośrednio zaważa na zdrowiu psychicznym i pogarsza samopoczucie osoby dotkniętej zjawiskiem. Zastraszaniu pracownika, szczególnie poprzez systematyczne podważanie jego kompetencji i wartości, często towarzyszą groźby, co jest nie tylko nieetyczne, ale również może doprowadzić do poważnych konsekwencji prawnych dla sprawcy. Takie zachowania negatywnie wpływają na atmosferę w miejscu pracy i mogą zniweczyć wysiłek budowania zespołu współpracowników opartego na wzajemnym szacunku i współpracy, a nie długotrwałym nękaniu.
To kolejna historia, która pokazuje, jak ważna jest postawa jednostki w zespole. Wspieranie się nawzajem może przynieść niesamowite rezultaty, podczas gdy milcząca zgoda na niekorzystne zachowania może prowadzić do mobbingu czy staffingu. Każdy z nas ma możliwość wyłamania się z uciążliwych schematów i wsparcia tych, którzy doświadczają niesprawiedliwości.