Wpływ miłości na organizm seniora – jak uczucie działa na nasze zdrowie?

Jak miłość wpływa na organizm seniora?

Miłość kompleksowo oddziałuje na nasze ciało. Szczęście oraz często euforyczna radość pozwalają oderwać się od codziennych trosk. Jak bliskie uczucie do drugiego człowieka wpływa na zdrowie seniora? 

Co to jest miłość?

Silna więź i głębokie uczucie do drugiej osoby, chęć przebywania w jej towarzystwie oraz troska o jej dobro i komfort – tak w skrócie można określić miłość, choć jej precyzyjne zdefiniowanie wymyka się nawet słownikom. To trudne tym bardziej, że rodzajów miłości jest wiele, a każdy z nich skupia się na nieco innych aspektach. Miłość jest najbardziej złożoną, wielowymiarową emocją, opartą na rozmowie i szczerości.

W jaki sposób miłość uszczęśliwia?

Miłość to stan ducha i ciała, na który składają się reakcje chemiczne zachodzące w organizmie. W chemii miłości możemy dostrzec wpływ na całe ciało. W fazie zakochania szczególną aktywność wykazuje dopamina uwalniana przez komórki nerwowe w mózgu i rdzeniu kręgowym.

Ten neuroprzekaźnik aktywuje ośrodki przyjemności i wywołuje w nas przyjazną odpowiedź na bodziec związany z kimś bliskim. Jednocześnie stymuluje wytwarzanie oksytocyny, czyli hormonu miłości. Ten sprzyja otwarciu na drugą osobę i pozytywnie wpływa na relacje międzyludzkie. Dzięki miłości senior odnajduje sens życia.

Miłość wpływa na organizm tak silnie, iż przypomina zaburzenia natury psychicznej. O osobach „trafionych strzałą Amora” niekiedy mówi się jako o tych upajających się narkotykiem miłości. Endorfiny blokują odczuwanie bólu. Miłość sprawia, że mamy obsesyjne myśli w czasie zakochania. Wówczas notowany jest także przypływ aktywności, a postrzeganie świata w wyłącznie w pozytywnych barwach.

Skrajne i przeciwstawne uczucia towarzyszące rozkwitającej miłości – np. obsesja i lęk – są wynikiem jednoczesnego wzrostu kortyzolu (hormonu stresu) i spadku serotoniny (regulującej nastrój). Pierwszy to hormon stresu, drugi – neuroprzekaźnik. W miarę upływu czasu przyzwyczajamy się do towarzystwa drugiej osoby, a emocje opadają. To wynik ustabilizowania się poziomu hormonów.

W szczęśliwych związkach stan zafascynowania partnerem bądź partnerką jest mocniejszy. Biologia sprawia, że takie osoby statystycznie żyją dłużej niż osoby samotne. W nieszczęśliwych małżeństwach stan euforii szybko wypełnia rutyna.

Jak miłość usuwa stres?

Czerpanie przyjemności z przebywania z ważną dla nas osobą i poczucie bezpieczeństwa, będąc w jej towarzystwie, to czynniki, które redukują stres. W odróżnieniu od miłości samotność może szkodzić zdrowiu, począwszy od nasilenia stanu zapalnego aż po aktywację ośrodków bólu. Brak bliskości intensyfikuje wzrost poczucia niepokoju.

Podobnie jest z adrenaliną. Co ciekawe, poziom serotoniny i kortyzolu do normy wraca dopiero po kilku latach bycia w stabilnym związku.

Czy miłość jest zdrowa dla serca?

Miłość wyzwala w seniorze paletę stricte fizycznych korzyści. Poprawia funkcję autonomicznego układu nerwowego odpowiedzialnego za regulowanie częstotliwości akcji serca. Zmniejszenie poziomu stresu dodatkowo wpływa na obniżenie ciśnienia krwi. Ten stan utrzymuje się wraz z trwaniem w stabilnym związku i generowaniem trwałych więzi społecznych. To sprawia, że osoby pozostające w mocnej relacji są nawet o połowę mniej niż osoby samotne narażone na śmierć z powodu chorób serca. A jeśli już do takowego dojdzie, czas hospitalizacji może zmniejszyć się nawet o 2 dni.

W jaki sposób miłość dba o nasze płuca?

Nie tylko narząd będący symbolem uczucia może skorzystać na miłości. Miłość dobrze wpływa również na organ zupełnie się z nią niekojarzący – płuca. Naukowo udowodniono, że osoby w związku małżeńskim rzadziej wymagają wspomagania respiratorem lub aparatem tlenowym, ich pobyt w szpitalu jest krótszy, rzadziej trafiają na oddział intensywnej terapii i mają o 13 procent mniejsze ryzyko zgonu podczas hospitalizacji z powodu zapalenia płuc, porównując  z singlami.

Jak w inny sposób miłość działa na seniora?

Prozdrowotny wpływ miłości może mieć też charakter pośredni. Partner bądź partnerka, dbając o nasze zdrowie, uporczywie może zachęcać nas do odwiedzenia lekarza. Tym bardziej, jeżeli pojawiły się symptomy, które powinny niepokoić. W toku badań potwierdzono, że to właśnie nasz towarzysz życia jako pierwszy zauważa nietypowe objawy skórne, np. siniaki, które mogą świadczyć o chorobie nerek.

Czy miłość pomaga dłużej żyć?

Na to wskazuje nauka, a konkretnie wyniki opublikowane w American Journal of Epidemiology. W ramach badania oceniono relacje prawie 5000 dorosłych w wieku od 30 do 69 lat. Grupa dowiodła, że pary małżeńskie z długim stażem są bardziej „długowieczne” niż osoby samotne. Te były dwukrotnie bardziej narażone na zgon. Małżeństwo jest korzystne zwłaszcza dla panów.

Powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, że osoby w związkach – tym bardziej, jeśli mają dzieci – mocniej troszczą się o swoje zdrowie. Przeważnie wykazują się również większą odpowiedzialnością, markowaną przez rady partnerki. Stwierdzono, że osoby będące w związku małżeńskim mają niższy wskaźnik nadużywania substancji szkodliwych dla zdrowia (papierosów czy alkoholu), niższe ciśnienie krwi i rzadziej niż ich samotni rówieśnicy zapadają na depresję.

Co zrobić, jeśli nie jestem zakochany?

Niektóre z korzyści zdrowotnych wynikających z miłości dotyczą również osób, które nie są w związku, ale mają silny system wsparcia społecznego. To oznacza, że poprawę zdrowia możemy osiągnąć np. okazywaniem uczuć członkom rodziny. Pomocny może być nawet drobny gest w postaci przytulenia. Pielęgnowanie uczuć w stosunku do członków rodziny i przyjaciół to jedna z najlepszych inwestycji w zdrowie osobiste.

W szukaniu miłości pomocne może być korzystanie z darmowych serwisów randkowych. To przestrzeń, w której liczy się przede wszystkim przestrzeganie kultury osobistej. Miłości można szukać także na szybkich randkach. W tego typu spotkaniach weźmiesz udział po wcześniejszym uiszczeniu należności za usługę.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *