Aspirujemy do tego, by nasze życie było jak najbardziej pełne i satysfakcjonujące. Jednak dążenie do maksymalnego wykorzystania każdej chwili może prowadzić do niepożądanej presji. Ta z kolei może wywołać niepokój związany z naszą zdolnością do radzenia sobie z narzuconymi sobie zadaniami. Współczesny świat często staje się areną dla zjawiska znanego jako FORO, czyli obawą przed wyczerpaniem się, która dotyka coraz więcej osób.
Czym jest FORO?
FORO to termin pochodzący z języka angielskiego, oznaczający „fear of running out”, co w tłumaczeniu oznacza strach przed wyczerpaniem. Może on dotyczyć nie tylko naszej energii, ale również relacji z innymi ludźmi czy zasobów materialnych. W świecie, który pędzi do przodu i nieustannie domaga się od nas więcej, FORO staje się coraz bardziej powszechne.
Przyczyny FORO tkwią w szybkim tempie życia i presji, której doświadczamy zarówno z zewnątrz, jak i tej, którą sami na siebie wywieramy. Media społecznościowe i promowane przez nie nierealistyczne standardy życia tylko pogłębiają problem. Dążymy do sukcesu zawodowego, chcemy zarabiać więcej, jednocześnie pragniemy realizować się w życiu rodzinnym, rozwijać pasje i podróżować. Jednak czas jest ograniczony, a my robimy wszystko, aby wykorzystać każdą minutę.
W pewnym momencie zaczynamy odczuwać, że coś jest nie tak. Nasz sen staje się gorszy, koncentracja spada, a zdrowie zaczyna szwankować. Wkładane wysiłki nie zawsze przekładają się na oczekiwane rezultaty. Mimo to trudno jest nam przyznać się do problemu, ponieważ presja, zarówno zewnętrzna, jak i wewnętrzna, jest ogromna. Wzrasta w nas lęk, czy sprostamy wyzwaniom, czy nie ulegniemy wyczerpaniu, zarówno fizycznemu, jak i psychicznemu.
FORO może również wiązać się z obawą przed wyczerpaniem zasobów finansowych. Zamiast racjonalnie zarządzać wydatkami i poszukiwać dobrze płatnej pracy, wpadamy w pułapkę skąpstwa i ogarnia nas panika na myśl o wydaniu nawet najmniejszej kwoty pieniędzy.
Jak objawia się FORO?
FORO objawia się w sposób, który może przypominać ogólny stan lęku. Osoby dotknięte tym problemem mogą doświadczać trudności z zasypianiem, mieć mnóstwo niepokojących myśli, a także odczuwać bóle głowy czy żołądka, a nawet napotykać przeszkody w prawidłowym funkcjonowaniu układu trawiennego. Często zdarza się, że w celu stłumienia rosnącego niepokoju, zaczynamy poświęcać jeszcze więcej czasu na pracę, oddajemy się zakupom czy intensyfikujemy życie towarzyskie, co w rzeczywistości może prowadzić do dalszego pogłębiania problemu.
Z kolei inne symptomy, jakie może wywołać FORO, to nadmierne planowanie oraz brak spontaniczności. Osoby zmagające się z tym zjawiskiem czują potrzebę kontrolowania każdej minuty swojego dnia, aby jak najlepiej wykorzystać czas. Często nie potrafią odpoczywać, czując presję, że powinny coś robić nawet podczas relaksu. Trudno im również powierzyć zadania innym, ponieważ wydaje im się, że tylko one same są w stanie sprostać wyzwaniom. Charakterystyczne może być także ciągłe porównywanie się z innymi na portalach społecznościowych, co prowadzi do poczucia, że nigdy nie osiągnęło się wystarczająco dużo.
W przypadku, gdy FORO wiąże się z obawą przed utratą zasobów materialnych, możemy zauważyć u siebie tendencję do nadmiernego ich gromadzenia lub ciągłego sprawdzania stanu konta bankowego, co kilka godzin. W skrajnych przypadkach może to również przejść w niezdrowe przywiązanie do przedmiotów i nieumiejętność pozbywania się rzeczy, co jest formą patologicznego zbieractwa.
W bardziej zaawansowanym stadium FORO lęk może przeniknąć również do sfery relacji międzyludzkich. Osoby cierpiące na to zaburzenie mogą unikać spotkań towarzyskich czy zawodowych, obawiając się, że interakcje z innymi będą nadmiernie wyczerpywać ich zasoby emocjonalne i energetyczne. W efekcie, mogą one wycofywać się z dyskusji czy aktywnego uczestnictwa w rozmowach, by oszczędzać energię. Paradoksalnie, taka postawa może prowadzić do jeszcze większego wyczerpania, ponieważ nic tak nie osłabia naszych wewnętrznych zasobów, jak nieautentyczność i ciągłe ukrywanie swoich prawdziwych uczuć i opinii.
Często zdarza się, że obawa przed wyczerpaniem odbija się na naszym stosunku do aktywności fizycznej. Osoby dotknięte tym problemem mogą unikać ćwiczeń, obawiając się, że po nich zabraknie im energii. Jednak to właśnie ruch jest źródłem witalności, dodaje sił i pozwala lepiej zrozumieć potrzeby własnego organizmu. Dzięki temu, zamiast czuć się wyczerpanym, jesteśmy w stanie rozpoznać moment, w którym należy zakończyć aktywność, aby uniknąć zmęczenia.
Jak zareagować na FORO?
Jeśli rozpoznajesz u siebie objawy FORO, nie martw się – jest sposób, aby sobie z tym poradzić. Pierwszym krokiem jest uświadomienie sobie problemu, a następnie jego akceptacja. W dzisiejszym świecie pełnym pośpiechu łatwo o FORO, więc zamiast obwiniać się, zadbaj o siebie. Doskonałym sposobem na złagodzenie lęku jest praktykowanie uważności, takie jak mindfulness czy medytacja, które uczą bycia tu i teraz, bez obaw o przyszłość. Pomagają się zrelaksować, uspokoić i wzmacniają odporność psychiczną. Inną metodą jest ustalenie priorytetów – nie musisz robić wszystkiego. Świadomie zrezygnuj z niektórych zadań na rzecz odpoczynku. Często to najprostsze rozwiązanie na FORO – kiedy pozwolisz swojemu ciału i umysłowi na regenerację, strach przed wyczerpaniem jakby rozpływa się.
Kluczem do lepszego samopoczucia może być akceptacja tego, jak się masz w danej chwili, a nie próba odcinania się od swoich emocji i myśli. Możesz nie lubić poniedziałku i masz prawo czuć się tego dnia gorzej, ale im bardziej będziesz o tym myślał/-a i próbował/-a tego uniknąć, tym większy będzie dyskomfort. Strach przed poniedziałkiem bardziej znany jako monday blues, niedzielna nerwica czy syndrom niedzielnego popołudnia to jeden z lęków, który może dopaść każdego. Nie jest zaburzeniem samym w sobie, ale może być objawem, któremu należy się przyglądać. Monday blues to coś, o czym zapewne nie udało Ci się nie usłyszeć.
Wszystkie przyjemne dla siebie rzeczy odkładasz na sobotę i niedzielę? To dlatego czas pracy postrzegasz jako uciążliwy – identyfikujesz go ze zmęczeniem, wyczerpaniem i brakiem relaksu. Kiedy weekend się kończy, poniedziałek automatycznie kojarzy Ci się dość nieprzyjemnie. Twoje myślenie skupia się na przyszłości Nie potrafisz dostrzegać tego, co jest tu i teraz. Skupiasz się na obowiązkach, które masz do zrobienia i zadaniach czekających na realizację. Nie potrafisz się zrelaksować i odpoczywać, bo Twoje myśli krążą wokół tego co przyniesie poniedziałek i pozostałe dni pracy.
Niezależnie od tego, jak zorganizowany jest Twój ekosystem, możesz spróbować paru sztuczek, które mogą pomóc przygotować się na nadchodzący poniedziałek Jak zlikwidować syndrom poniedziałku? Przede wszystkim zadbaj o dobry sen. Jeśli nie lubisz poniedziałku i czujesz lęk na samą myśl o pójściu do pracy, zupełnie naturalną może być chęć przedłużania niedzieli i odwlekanie pójścia spać. Niestety, mała ilość snu lub jego brak, może tylko potęgować obniżony nastrój, dlatego w niedzielę zadbaj o to aby, pójść spać wcześniej.
Poćwicz work-life balance
Nie dopuszczaj do tego, by po czasie pracy i w weekendy wykonywać obowiązki zawodowe. Work-life balance to dość modne pojęcie, pod którym kryje się mimo wszystko dużo dobra. Kojarzy nam się z korporacjami, ale tak naprawdę nie tylko pracownicy dużych firm mają trudności w znalezieniu złotego środka między pracą i odpoczynkiem.
Czy obawiasz się, że Twoje zasoby finansowe mogą się wyczerpać? Warto zastanowić się nad tym, czy te obawy mają realne podstawy. Analiza faktów może ujawnić, że Twoja sytuacja finansowa jest stabilniejsza niż przypuszczałeś/-aś. Ważne jest również, aby nauczyć się odmawiać i wyznaczać granice. Musisz zaakceptować, że nie możesz być wszędzie i robić wszystkiego – czasem konieczne jest zrezygnowanie z niektórych aktywności, aby zachować zdrowy balans w życiu.
W kwestii mediów społecznościowych, które często są źródłem niepokoju, kluczowe może być ograniczenie ich wpływu na nasze życie. Porównywanie się do innych, szczególnie do influencerów, którzy zdają się prowadzić idealne życie, może prowadzić do frustracji. Przecież nie zawsze mamy czas na zdrowe posiłki czy regularne ćwiczenia. Odcięcie się od takich treści w mediach społecznościowych może nie tylko zmniejszyć frustrację, ale i zredukować presję, która często prowadzi do lęku przed wyczerpaniem – FORO.
Miłosz Magrzyk
Jestem absolwentem Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Białymstoku, na kierunku ekonomia. Od kilku lat tworzę treści dla mediów online. Przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem od pracy w lokalnym, miejskim portalu internetowym w Ostrowi Mazowieckiej – stolicy powiatu ostrowskiego na Mazowszu. Dziś piszę m.in. dla Bezprawnika.pl, Biotechnologii.pl i portalu Just Transiton Magazine. Wolny czas spędzam na przeglądaniu YouTube’a w poszukiwaniu ciekawostek o świecie zarówno dawnym, jak i współczesnym. Chętnie sięgam również po dobrą książkę – tak kryminał, jak i literaturę faktu.