Prezydent podpisał nowelizację ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Po jej wejściu w życie pacjenci będą mogli starać się o odszkodowania, korzystając z szybkiej, pozasądowej ścieżki dochodzenia roszczeń. Dotyczy to tylko zdarzeń medycznych zaistniałych w szpitalach, w ramach świadczeń finansowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
Spis treści
Jak przebiega uproszczona procedura?
Pacjent, lub w razie jego śmierci bliscy, będą mieli maksymalnie rok na złożenie wniosku do Rzecznika Praw Pacjenta (RPP) od momentu, w którym dowiedzieli się o zdarzeniu medycznym. Jednak nie później niż bezwzględnie 3 lata, licząc od dnia, w którym do tego zdarzenia doszło. Ten termin może wydawać się krótki, zwłaszcza jeśli chodzi o określenie wszystkich konsekwencji niepożądanych skutków terapii.
Samo zgłoszenie jest stosunkowo proste. Tak procedura wygląda krok po kroku:
- Wniosek kosztuje 300 zł. Ale nie przejmuj się! Jeśli Rzecznik Praw Pacjenta przyzna świadczenie kompensacyjne, dostaniesz tę kwotę z powrotem.
- Opisz dokładnie swój problem, szkody, które doznałeś, i dołącz wszystkie dokumenty, które posiadasz w danej sprawie.
- Wszystko możesz zrobić za pomocą prostej elektronicznej formy lub klasycznie, na papierze.
- RPP sprawdzi Twoje dokumenty, a jeśli będą braki, skontaktuje się z placówką medyczną, by je uzupełnić.
- Oczekuj na decyzję. Ta będzie gotowa w ciągu 3 miesięcy.
Ile może wynieść rekompensata?
Wypłaty rekompensat będą realizowane z Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych. Kwoty oscylują w granicach od 2000 zł do 200 000 zł w przypadku zakażenia patogenem biologicznym oraz analogicznej sumy za uszkodzenie ciała lub pogorszenie zdrowia. Jeśli chodzi o zgon pacjenta, świadczenie może sięgać od 20 000 zł do 100 000 zł.
Czy szybka rekompensata to zawsze najlepsze rozwiązanie?
Chociaż brzmi kusząco, ta ścieżka ma swoje minusy. Jeśli pacjent z niej skorzysta, to automatycznie zrzeknie się praw do sądowego dochodzenia odszkodowania, renty i zadośćuczynienia. W przypadku poważnych uszczerbków na zdrowiu, to właśnie renta może być kluczowym długoterminowym wsparciem finansowym. Niestety droga sądowa jest co do zasady dłuższa.
Co jeśli pacjent nie zgadza się z decyzją Rzecznika Praw Pacjenta?
Jeżeli kwota przyznana przez Rzecznika wydaje się niewystarczająca, pacjent nie jest zobowiązany do jej przyjęcia. Ma on również prawo do wglądu w akta postępowania, co może być przydatne w ewentualnym dalszym postępowaniu sądowym. Jednak miejmy świadomość, że jeśli dokumentacja z RPP jest niekorzystna może zostać użyta w sądzie przeciwko nam.
Decydując się na drogę sądową, musisz przygotować się na dłuższy i bardziej wymagający proces. Sprawy medyczne są często skomplikowane pod względem merytorycznym. Będziesz potrzebować ekspertyz, opinii specjalistów, a także dowodów potwierdzających Twoje twierdzenia. Proces sądowy może trwać miesiące, a nawet lata.
Skonsultuj się z prawnikiem
Czy pacjent poradzi sobie sam? Być może, ale nie zawsze. W skomplikowanych przypadkach udział pełnomocnika na każdym etapie postępowania może być dla pacjenta bardzo korzystny. Wykazanie pewnych skutków zdarzenia medycznego może być trudne bez odpowiedniej wiedzy prawnej, dlatego lepiej posiłkować się wiedzą profesjonalisty.
Podsumowując, nowelizacja ustawy o prawach pacjenta wprowadza ważne zmiany w procesie dochodzenia swoich praw przez pacjentów po zdarzeniach medycznych. Wprowadzenie szybkiej ścieżki postępowania ma na celu uproszczenie procesu i przyspieszenie uzyskania rekompensaty. Jednak pacjenci powinni dokładnie rozważyć wszystkie opcje za i przeciw takiego trybu, zanim podejmą decyzję.
Co więc zrobić? Na pewno warto skonsultować się z prawnikiem specjalizującym się w prawie medycznym w celu uzyskania aktualnych informacji dotyczących przepisów. Wówczas zyskamy wsparcie na etapie procesu decyzyjnego.
Miłosz Magrzyk
Jestem absolwentem Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Białymstoku, na kierunku ekonomia. Od kilku lat tworzę treści dla mediów online. Przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem od pracy w lokalnym, miejskim portalu internetowym w Ostrowi Mazowieckiej – stolicy powiatu ostrowskiego na Mazowszu. Dziś piszę m.in. dla Bezprawnika.pl, Biotechnologii.pl i portalu Just Transiton Magazine. Wolny czas spędzam na przeglądaniu YouTube’a w poszukiwaniu ciekawostek o świecie zarówno dawnym, jak i współczesnym. Chętnie sięgam również po dobrą książkę – tak kryminał, jak i literaturę faktu.