Ile w 2023 roku kosztuje nas polski system emerytalny?

polski system emerytalny

W 2023 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych planuje zebranie wszystkich składek, łącznie ze składkami zdrowotnymi, na kwotę ponad 400 miliardów złotych – poinformowała prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS-u. W 2022 roku ZUS zebrał ponad 20 miliardów złotych mniej.

Demografia a system emerytalny

Prezes ZUS-u zaznaczyła, że w Polsce mamy ponad 9,8 miliona osób w wieku 60 lat i starszych oraz 1,7 miliona osób powyżej 80 roku życia. Dla większości z nich (ponad 80 proc.) głównym źródłem dochodu są emerytury wypłacane z systemów publicznych. Dlatego tak ważne są waloryzacja oraz gwarancja wypłaty ponadnormatywnych środków, takich jak trzynasta czy czternasta emerytura.

Zbiórka składek i pokrycie wydatków

Zdaniem prezes ZUS-u 2022 rok był wyjątkowo dobry, jeśli chodzi o zbieranie składek w systemie ubezpieczenia społecznego.

– Za zebrane 376 miliardów złotych udało nam się pokryć wydatki Funduszu Ubezpieczeń Społecznych prawie w 84,8 proc. – wyjaśniła.

koszt polskiego systemu emerytalnego

W tym kontekście to historycznie największy stopień pokrycia składkami wydatków nie tylko na emerytury, ale także na zasiłki i inne świadczenia. Skorzystano również z dotacji, wynoszącej 36,5 miliarda złotych.

Przewidywania na przyszłość

– Na ten rok przewidujemy, że zebranie wszystkich składek wyniesie ponad 400 miliardów złotych, ale już teraz prognozujemy wyższy udział dotacji w celu pokrycia wydatków na emerytury i świadczenia chorobowe – powiedziała Uścińska.

W najbliższych latach liczba emerytów wzrośnie i to niemało z tego względu, że w latach 2023–2027 prawo do emerytury uzyskają roczniki z wyżu demograficznego, a to około 300 tys. osób rocznie.

Aktywność zawodowa osób uprawnionych do emerytury

Oczywiście część osób uprawnionych do emerytury nadal pracuje, co jest wytchnieniem dla systemu. W 2017 roku 83 proc. osób po osiągnięciu wieku emerytalnego natychmiast przechodziło na emeryturę. Teraz to około 61–62 proc. Uścińska zauważyła, że około 24 proc. osób o rok przesuwa granicę przejścia na emeryturę. Zwłaszcza kobiety na emeryturę chcą przejść wcześniej.

Kwestia reformy systemu emerytalnego

O konieczności reformy systemu emerytalnego mówi się od dawna. Z jednej strony to konieczność, natomiast z drugiej bardzo złożone przedsięwzięcie. Problemem jest również koszt związany z równoczesnym utrzymaniem trzech systemów emerytalnych. Najpowszechniejszy, Fundusz Ubezpieczeń Społecznych (FUS), gromadzi składki proporcjonalne do wynagrodzeń i wypłaca z nich emerytury. Niemniej składek jest za mało i już w 2016 roku trzeba było dołożyć z budżetu 23 proc. środków na ten cel.

Finansowe obciążenia związane z emeryturami

System emerytalny staje się coraz większym obciążeniem dla budżetu państwa. Według prognoz FUS do 2060 roku liczba Polaków odbierających świadczenia wzrośnie o 3–4,4 mln. Taka sytuacja staje się bardzo niebezpieczna dla przyszłości gospodarki.

ile kosztuje polski system emerytalny

Obecnie musimy dopłacać nawet ponad 80 mld zł rocznie z podatków. Do 2060 roku państwo będzie musiało znaleźć dodatkowe 47 mld zł. Przez kolejne lata można się spodziewać, że obciążenie budżetu związane ze świadczeniami dla emerytów wzrośnie jeszcze bardziej, bo i tych zacznie przybywać.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *