Zbyt głośno, zbyt intensywnie, zbyt dużo – czy Ciebie też dotyczy przebodźcowanie?

czym jest przebodźcowanie

Często zastanawiamy się, co jest przyczyną naszego stresu. Zazwyczaj winimy za to pośpiech, problemy w pracy czy rodzinne nieporozumienia. Jednakże równie istotne dla naszego spokoju są takie czynniki jak zmiany temperatury, niewłaściwe oświetlenie czy hałas. Nadmierne pobudzenie spowodowane przez zbyt głośne dźwięki i nasycone wiadomościami media społecznościowe może źle wpłynąć na poczucie bezpieczeństwa użytkowników. Na szczęście są sposoby na to, aby się przed tym obronić.

Dzieci i dorośli  – wszyscy są podatni na przebodźcowanie

Pamiętajmy, że kiedyś uważano, iż płacz niemowlęcia rzadko kiedy wynika z nadmiaru bodźców. Rodzice często zasypują maluchy kolejnymi stymulantami, nie zdając sobie sprawy, że to może doprowadzić do przebodźcowania dzieci. Obecnie jesteśmy bardziej świadomi i staramy się dostarczać wrażenia z umiarem. Niestety, dorosłych również dotyka problem przebodźcowania, szczególnie gdy nie dbamy o nasz organizm, zapominając, że nawet dojrzały układ nerwowy nie jest niezniszczalny. Rozpoznanie, czym jest przebodźcowanie i jakie są jego objawy, to krok ku lepszemu zrozumieniu potrzeb swojego dziecka.

Objawy przebodźcowania u Ciebie lub Twojego dziecka czy wnuka mogą pojawić się, gdy jest on narażony na zbyt dużą liczbę bodźców jednocześnie, takich jak: głośne dźwięki, światło migoczące czy dłuższe przebywanie w zbyt niskiej temperaturze. Aby zapobiec takim sytuacjom, warto zwrócić uwagę na niewłaściwe oświetlenie w pomieszczeniu, ograniczyć czas spędzany przez dziecko wśród mediów elektronicznych i zadbać o to, aby zmiany temperatury nie były zbyt gwałtowne.

przebodźcowanie

Pod pojęciem „życie w stresie” kryją się nie tylko stresory psychologiczne, takie jak presja czasu, konflikty czy problemy finansowe. Nie mniej istotne są stresory chronobiologiczne i fizyczne. Te czynniki mogą obniżać naszą odporność i przyczyniać się do rozwoju chorób, a także negatywnie wpłynąć na psychikę. Długotrwałe przebywanie w hałasie może sprawić, że poczujemy się zmęczeni lub będziemy reagować złością na drobne stresy, nie łącząc tego z właściwą przyczyną.

Fizyczne a psychologiczne – różne oblicza stresu

Stresory fizyczne, w przeciwieństwie do psychologicznych, można łatwo zmierzyć. Jan Terelak w swojej książce „Psychologia stresu” wskazuje na to, jak określić moment, w którym stresor nas mobilizuje, a kiedy zaczyna być szkodliwy. Choć istnieją ogólne wskaźniki, jak optymalna temperatura czy oświetlenie, to jednak reakcja na te bodźce jest indywidualna. Zależy od wielu czynników, takich jak osobowość, styl życia, stan zdrowia czy nasze podejście do otoczenia. To, co dla kogoś może być źródłem przebodźcowania, dla innego może nie mieć większego znaczenia.

Dlaczego niektóre dźwięki mogą irytować?

To proste – uszy i mózg reagują nie tylko na głośność, ale i na jakość dźwięku. Gdy w tle leci muzyka, której nie lubimy, nazywamy ją hałasem, niezależnie od jej głośności. Anna Dudzic-Koc podkreśla, że hałas to sprytny przeciwnik – nie daje się łatwo zignorować. Próby skupienia się w hałaśliwym otoczeniu mogą prowadzić do błędów i wyczerpania organizmu.

Przeczytaj także:

A co z hałasem, który nie daje nam spokoju? Słuchawki z płynącą z nich muzyką mogą być rozwiązaniem, a jeśli to możliwe, warto porozmawiać z szefem o możliwości pracy zdalnej. A gdy hałas dochodzi z zewnątrz, na przykład od sąsiada remontującego mieszkanie, może warto na jakiś czas przenieść się do przyjaciół. Jeśli problem jest poważniejszy, jak nieustający zgiełk ruchliwej ulicy, warto zorganizować sąsiadów i wspólnie zadziałać, aby to władze zajęły się sprawą.

wrażliwość na bodźce

Nadmiar bodźców, i to nie tylko tych pochodzących z mediów społecznościowych, może doprowadzić do nadmiernego pobudzenia układu nerwowego. Dlatego w dorosłym życiu tak ważne jest, aby znaleźć sposoby na radzenie sobie z nadmiarem bodźców docierających do nas; to może zwiększyć poczucie bezpieczeństwa i zapewnić spokój. Spędzanie czasu na świeżym powietrzu, z dala od ekranów i hałasu, pomaga zmniejszyć poziom stresu i uspokoić umysł. Znalezienie równowagi między życiem online a czasem spędzonym bez dostępu do internetu może być kluczowe dla zachowania zdrowego układu nerwowego i dobrego ogólnego samopoczucia.

Dobre światło to podstawa

W ciemniejszych miesiącach roku często brakuje nam naturalnego światła, co może negatywnie wpływać na nasze zdolności poznawcze i nastrój. Eksperci zalecają, aby światło w pomieszczeniach miało natężenie co najmniej 1000 luksów. Wówczas będzie wspomagać zegar biologiczny. Tymczasem wieczorem, kiedy potrzebujemy się zrelaksować, często mamy do czynienia z zbyt intensywnym oświetleniem, które przeszkadza w produkcji melatoniny, hormonu odpowiedzialnego za sen. A to może doprowadzić do rozregulowania wewnętrznego rytmu.

Nagłe zmiany klimatu lub pory roku bywają stresujące dla organizmu. Choć ludzkie ciało posiada zdolność adaptacji do różnych warunków, to jednak ekstremalne temperatury, zarówno wysokie, jak i niskie, mogą źle wpłynąć na nasze samopoczucie i wydajność.

Dlatego warto zastanowić się, czy w miejscach, w których spędzamy czas, światło jest dla nas przyjazne. Jeśli nie, poszukajmy sposobów na jego zmianę. W domu to proste – wymieniamy żarówki, przestawiamy lampy. W pracy też można coś zdziałać. Może wystarczy poprosić o lampkę na biurko albo przesunąć biurko bliżej okna, by poczuć się lepiej.

To wyzwanie – nie problem

Oczywiście, nie zawsze zdołamy uciec od stresujących sytuacji. W takich momentach warto przyjąć je jako wyzwanie, a nie jako nieszczęście. Pamiętajmy o tym, by w takich chwilach szczególnie dbać o siebie – zdrowo się odżywiać, dobrze spać, spędzać czas na świeżym powietrzu. To pomoże nam poczuć się silniejszymi i mniej podatnymi na stres.

Relaks to kolejny ważny element w walce z przebodźcowaniem. Ale uwaga, nie każdy sposób relaksu jest dobry dla każdego. Zamiast szukać ucieczki w dalekich podróżach czy całkowitej ciszy, warto zastanowić się, co naprawdę sprawia, że czujemy się lepiej. Może to będzie rozmowa z przyjacielem, a może aktywność fizyczna? Każdy z nas jest inny i potrzebuje czegoś innego, by odzyskać równowagę.

Na koniec wspomnijmy o komorach floatingowych, które stały się popularne jako sposób na głęboki relaks. Choć wielu chwali sobie takie seanse, nie są one rozwiązaniem na wszystko. Zbyt długie odcięcie się od bodźców może mieć negatywne skutki. Dlatego pamiętajmy, by nie przesadzać. Wyłączenie telewizora czy telefonu na jakiś czas, medytacja albo spokojne patrzenie w dal to z pozoru nic nieznaczące czynności, które tak naprawdę mogą zdziałać cuda, pod warunkiem, że będą stosowane z umiarem.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *