Słowne zaczepki na ulicy? To catcalling

catcalling

Ze zjawiskiem znanym jako „catcalling” spotkała się niejedna kobieta. Termin wywodzi się z XVIII wieku i pierwotnie był związany z teatrem, gdzie oznaczał wyrażanie niezadowolenia przez publiczność. Obecnie catcalling przybrał formę niepożądanych i często wulgarnych uwag kierowanych głównie przez mężczyzn w stronę kobiet.

Takie zachowania mogą przyjmować różne postacie – od gwizdów, przez niestosowne komentarze na temat ciała bądź ubioru, aż po pytania naruszające prywatność.

Co składa się na catcalling?

Każda uwaga, która dotyczy wyglądu lub seksualności, typu „ładne nogi” czy „co za dekolt”, wchodzi w jego zakres. Często takie „komplementy” są w rzeczywistości nieprzyzwoite i nieodpowiednie i mogą przybierać formę szyderczych czy obraźliwych komentarzy naruszających granice przestrzeni osobistej.

Catcalling, czyli słowne zaczepki o charakterze seksualnym kierowane najczęściej do kobiet, jest zjawiskiem powszechnym w przestrzeni publicznej. W niektórych krajach, takich jak Francja, catcalling jest traktowany jako wykroczenie i może skutkować karą pieniężną lub w skrajnych przypadkach nawet karą ograniczenia wolności. Mężczyźni, często nie zdając sobie sprawy z powagi sytuacji, mogą postrzegać mlaskanie, gwizdy lub wulgarne komentarze jako formę flirtu, jednak dla kobiet może to oznaczać poczucie zagrożenia.

Nieprzyjemne zachowania, jak gwizdy, mlaskanie bądź wulgarności, to niestety codzienność, która wpisuje się w przestarzały obraz świata, w którym kobiety traktowano przedmiotowo. Co gorsza, osoby doświadczające takich sytuacji mogą czuć się winne, co jest absolutnie nieuzasadnione. Wina zawsze leży po stronie sprawcy, a nie ofiary.

zaczepki na ulicy

Jak zachować się w przypadku catcallingu?

W obliczu takich niepożądanych interakcji naturalną reakcją mogłoby być zdecydowane wyznaczenie granic. Jednak nie zawsze jest to możliwe, co wynika z instynktownej reakcji organizmu na zagrożenie, znanej jako „walcz albo uciekaj”. To skomplikowany mechanizm obronny, który w sytuacjach stresowych może powodować chwilowe zastygnięcie, wzmożone napięcie mięśniowe lub przygotowanie do ucieczki.

Nasze reakcje są zakodowane genetycznie i choć rzadko spotykamy się z realnym zagrożeniem życia, to nasze ciała reagują podobnie w sytuacjach emocjonalnego dyskomfortu. Zdarza się, że nieoczekiwane zaczepki mogą nas zaskoczyć do tego stopnia, że stracimy zdolność do szybkiej reakcji. To jak najbardziej normalne, więc nie ma powodów do wyrzutów sumienia.

Bezpieczeństwo jest najważniejsze. Tak więc, jeśli doświadczysz nieprzyjemnych komentarzy w mniej uczęszczanych miejscach, najlepiej po prostu się oddal i poszukaj wsparcia. W innych sytuacjach, ignorowanie osoby, która dokonuje zaczepki, i unikanie kontaktu wzrokowego, to również rozsądne rozwiązanie. Warto też zwrócić uwagę na otoczenie i w razie potrzeby dołączyć do grupy ludzi, którzy mogą zaoferować pomoc.

Jeśli czujesz się na siłach, by stawić czoła niepożądanym komentarzom, możesz wyrazić swój sprzeciw. Użycie gestów lub słowne skonfrontowanie z osobą, która prowadzi catcallingu, może być skutecznym sposobem.

Dlaczego należy reagować na catcalling?

Jeżeli jesteśmy świadkami takich zdarzeń, zareagujemy. Oczywiście mając na uwadze własne bezpieczeństwo. W Polsce, mimo że catcalling nie jest traktowany tak surowo jak w niektórych krajach, warto zareagować, aby pokazać, że takie zachowania nie są akceptowalne.

catcalling

Wsparcie dla osoby, która doświadcza catcallingu, może być ważnym gestem solidarności. Wyrażenie sprzeciwu wobec takich działań to nie tylko pomoc dla ofiary, ale i krok w kierunku zmiany społecznych postaw.

Problem trzeba nagłaśniać

W odpowiedzi na problem związany z catcallingiem zrodziła się inicjatywa młodzieżowa pod nazwą „To nie komplement”, która wywodzi się z olimpiady „Zwolnieni z Teorii”. Kampanię rozpoczęła grupa ambitnych dziewcząt chcąca zwrócić uwagę na catcalling w Polsce. Na stronie internetowej projektu zamieszczono definicję catcallingu, przykłady tego zjawiska, relacje świadków oraz wyniki badań dotyczących tej kwestii.

Inicjatorki projektu chcą zwrócić uwagę na kobiecą perspektywę catcallingu i podkreślić, że takie zachowania nie mają nic wspólnego z prawdziwymi komplementami. Zwracają uwagę na to, jak niekorzystnie catcalling wpływa na kobiety, uprzedmiotawia je i sprowadza do oceniania wyłącznie przez pryzmat wyglądu zewnętrznego. W konsekwencji wiele kobiet zaczyna obawiać się samotnych wyjść z domu i traci swoją tożsamość.

Co grozi za zniewagę?

Zniewaga za pomocą środków masowego komunikowania (np. internetu) podlega karze. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Jeżeli zniewagę wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności cielesnej lub zniewagą wzajemną, sąd może odstąpić od wymierzenia kary.

Biorąc pod uwagę złożoność problemu, nękanie uliczne wymaga zintegrowanej i wielowymiarowej odpowiedzi, a proponowane sposoby reagowania na to zjawisko odnoszą się nie tylko do zmian prawa, ale różnych zmian organizacyjnych czy infrastrukturalnych. Bardzo często wraz ze zniewagą mamy do czynienia z naruszeniem nietykalności cielesnej (sąsiad uderza sąsiada w twarz itp.). Uciekając się do takich metod rozwiązywania sporów, warto pamiętać o odpowiedzialności karnej. Naruszenie nietykalności cielesnej jest karane na mocy art. 217 Kodeksu karnego. Jak stanowi § 1: kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *