Domy opieki, zarówno państwowe, jak i prywatne, pełnią kluczową rolę w trosce o dobro osób wymagających stałej opieki. Chociaż obie formy mają za zadanie zapewnić odpowiednią opiekę, różnią się wieloma aspektami, od finansowania po standardy usług. W artykule porównamy i przeanalizujemy te dwa modele, aby zrozumieć ich zalety oraz potencjalne wyzwania wiążące się z każdym z nich.
Spis treści
Ogólna charakterystyka państwowych i prywatnych domów opieki
Państwowy dom opieki
Państwowe domy opieki finansowane są głównie ze środków publicznych, jednak nie oznacza to, że mieszkaniec takiego domu jest zwolniony z opłat. Zarządzaniem publicznym domem opieki zajmuje się osoba wyznaczona przez administrację publiczną. Chcąc skorzystać z takiej formy wsparcia, trzeba spełnić określone kryteria i być gotowym na długi czas oczekiwania na miejsce. Zwłaszcza osoby z zaburzeniami psychicznymi muszą oczekiwać długo, ponieważ dostępność placówek specjalizujących się w opiece nad takimi pensjonariuszami jest w Polsce mocno ograniczona. Dodatkowo lokalizacja ośrodków państwowych bywa mniej atrakcyjna niż prywatnych.
Prywatny dom opieki
W przypadku prywatnych domów opieki koszt ponosi mieszkaniec (ewentualnie jego bliscy), jednak w tym przypadku opłaty za pobyt są zwykle wyższe niż w publicznym domu opieki. W zamian za to potrzebujący może liczyć na szybsze przyjęcie do ośrodka i nierzadko wyższy standard opieki. Prywatne placówki często oferują dodatkowe usługi dostosowane do indywidualnych potrzeb mieszkańców, np. liczne zabiegi rehabilitacyjne. Placówki prywatne często są lepiej wyposażone w porównaniu do państwowych. W niektórych z prywatnych ośrodków można znaleźć nawet takie udogodnienia jak sauna czy gabinet kosmetyczny.
Zarówno w domach opieki prowadzonych przez państwo, jak i w prywatnych placówkach, pensjonariusze mają zapewnioną prywatność. Przepisy zobowiązują domy państwowe do poszanowania godności i wolności człowieka. Prywatne placówki również kładą nacisk na zapewnienie mieszkańcom intymności, ponieważ ma to bezpośredni wpływ na ich zadowolenie z pobytu w ośrodku.
Finansowanie pobytu
W państwowych domach opieki pensjonariusz płaci nie więcej niż 70 proc. własnego dochodu. Resztę kosztów pokrywa rodzina lub, w niektórych przypadkach, gmina. Warto podkreślić, że wysokość opłat jest związana z dochodami rodziny oraz świadczeniem emerytalnym osoby przebywającej w placówce.
Prywatne placówki mają różne ceny, zależne od oferowanych usług i standardu placówki. Miesięczny koszt pobytu może wynieść około 2 tys. zł, nie licząc dodatkowych opłat związanych z lekami czy potrzebą bardziej zaawansowanej opieki związanej z większą niesamodzielnością pensjonariusza.
Dom opieki należy sprawdzić
Decyzja o wyborze domu opieki jest trudna i wymaga przeanalizowania wielu czynników. Ważne jest uwzględnienie procedury przyjęcia, dostępności opieki zdrowotnej, kompetencji kadry oraz warunków, jakie oferuje placówka. Istotne jest również potwierdzenie legalnego działania placówki oraz sprawdzenie, w jaki sposób obiekt jest dostosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami.
Dobrze jest zasięgnąć opinii w internecie (choć te nie zawsze są prawdziwe) oraz u innych pensjonariuszy bądź ich rodzin. Ogólnie: warto porozmawiać z ludźmi znającymi dany dom opieki. To pozwoli zminimalizować ryzyko umieszczenia bliskiego w ośrodku, w którym np. personel zachowuje się w nieodpowiedni sposób.
Podsumowując, wybór odpowiedniego domu opieki to ważna decyzja, która wymaga dogłębnej analizy i rozeznania w ofertach dostępnych na rynku. Zarówno domy państwowe, jak i prywatne mają swoje zalety i wady. Ważne jest, aby wybrać rozwiązanie najlepiej dostosowane do potrzeb pensjonariusza.
Z ofertą domów opieki z różnych części Polski możecie zapoznać się tutaj.
Miłosz Magrzyk
Jestem absolwentem Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Białymstoku, na kierunku ekonomia. Od kilku lat tworzę treści dla mediów online. Przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem od pracy w lokalnym, miejskim portalu internetowym w Ostrowi Mazowieckiej – stolicy powiatu ostrowskiego na Mazowszu. Dziś piszę m.in. dla Bezprawnika.pl, Biotechnologii.pl i portalu Just Transiton Magazine. Wolny czas spędzam na przeglądaniu YouTube’a w poszukiwaniu ciekawostek o świecie zarówno dawnym, jak i współczesnym. Chętnie sięgam również po dobrą książkę – tak kryminał, jak i literaturę faktu.