Moda na autentyczność – kobiety bez filtrów

moda na autentyczność

W czasach, gdy cyfrowy świat zaciera granice między rzeczywistością a wirtualną przestrzenią, coraz rzadziej mamy okazję dostrzec prawdziwe twarze kobiet – takie, które nie przeszły przez ręce chirurga albo nie zostały zakryte warstwą makijażu. Na szczęście, w internetowych zakamarkach coraz częściej goszczą twórczynie, które chcą przypomnieć nam o autentyczności.

Galeria nierealnych piękności

Przewijając kanały w mediach społecznościowych, często napotykamy na obrazy idealnych twarzy, które wydają się niczym wyrzeźbione z porcelany, często za sprawą filtrów i kosmetycznych zabiegów. Poprawianie swojego wyglądu nie jest czymś złym, ale nie powinniśmy dać się zwieść myśleniu, że perfekcyjny wygląd influencerek to dar od natury.

Szczególnie, gdy niekończące się przewijanie ekranu wywołuje w nas uczucie dyskomfortu, smutku, a nawet samooskarżenia o to, że nie spełniamy narzuconych przez media standardów piękna. Właśnie w takich chwilach powinniśmy zastanowić się, czy nie warto odłożyć telefonu i skupić się na tym, co w życiu jest naprawdę istotne. Czyli na sobie i najbliższych.

Odkrywcza Courtney Ball

Ale jest nadzieja, że w social mediach można znaleźć coś inspirującego, jak profil Courtney Ball. Ta tiktokerka wywołała rewolucję, ponieważ pokazała swoje naturalne selfie. Courtney Ball w styczniu podzieliła się ze światem wideo, na którym prezentuje swoją twarz z wszystkimi niedoskonałościami – przebarwieniami, delikatnymi zmarszczkami i innymi małymi „defektami”. 28-letnia kobieta szybko zyskała grono naśladowczyń i wielbicielek, a jej filmik podbił serca internautów, o czym świadczy fakt, że osiągnął ponad 8 milionów wyświetleń. Po obejrzeniu tego 14-sekundowego klipu można poczuć się znacznie lepiej. Setki kobiet zdecydowały się pójść w jej ślady i „odsłonić” swoją skórę przed internetową publicznością.

@courtneylillianball

Some days its difficult – but choosimg to love myself & embrace the season has changed my life 💞 #selflove #selfacceptance #joy #skincare #health

♬ Je te laisserai des mots (Piano Cover) – IRSNa

Bycie autentycznym w świecie, w którym chwilowa moda często zaciera granice prawdy o nas samych, jest nie lada wyzwaniem. Autentyczna postawa wobec życia pozwala zaś na wyrażenie prawdy. Warto pamiętać, że moda przychodzi i odchodzi, ale prawdziwe uczucia i bycie sobą pozostają z nami na zawsze.

Piękno w naturalności

Inspirując się przesłaniem Courtney, również Natalie zdecydowała się na odważny krok. Odrzuciła filtry i pokazała światu swoją skórę ze zmarszczkami. W filmiku na TikToku zachęcała, abyśmy wszyscy zaakceptowali naturalny wygląd dojrzałej skóry. Natalie jest dumna z tego, że nigdy nie korzystała z botoksu ani innych zabiegów upiększających. Zamiast tego z wiekiem nauczyła się jeszcze bardziej doceniać swoje ciało.

Przeczytaj także:

Natalie z radością dzieli się swoimi przemyśleniami na temat starzenia. Zamiast skupiać się na niedoskonałościach, wybiera wdzięczność za wszystko, co jej ciało dla niej zrobiło. Przypomina, że to właśnie dzięki niemu mogła doświadczyć macierzyństwa, uczyć się i opiekować bliskimi, zdobywać góry i podróżować. Słowem: żyć!

Naturalność na piedestale

Oczywiście, autentyczność we współczesnym świecie to wyzwanie, które polega na byciu szczerym ze sobą i innymi, nawet jeśli oznacza to podążanie na przekór chwilowym modom. Ludzie cenią prawdziwość i naturalność, ponieważ autentyczne uczucia i szczere działania budują głębsze relacje oraz poczucie akceptacji.

Nie ma nic piękniejszego niż autentyczność, czyli prawdziwe piękno, które nie potrzebuje filtrów. To pokazuje, że platformy takie jak Instagram czy Facebook mogą mieć pozytywny wpływ na nasze samopoczucie. Wystarczy tylko, że otworzymy się na treści od osób, które są podobne do nas, a nie tylko od tych, którzy mają miliony obserwujących i za wszelką cenę chcą prezentować się bez skazy.

Pierwszy krok do autentyczności często wymaga dużej odwagi: trzeba powiedzieć prawdę o sobie, niezależnie od panujących trendów, i stawić czoła nierzadko brutalnej ocenie wydanej przez innych. Autentyczność nie jest czymś, co można osiągnąć przez naśladowanie, lecz wyłącznie przez głębokie zrozumienie i akceptację własnej wyjątkowości. W świecie, w którym niemal wszystko można sfabrykować, od marki po uczucia, prawdziwość staje się coraz cenniejszą wartością.

Dlatego warto sobie życzyć, aby tych naturalnych, szczerych twarzy było w mediach społecznościowych jak najwięcej. To przecież one są najbliższe naszej codzienności i pokazują, że każdy z nas jest wyjątkowy. Nie potrzebujemy ciągłego porównywania się z wyidealizowanymi, dalekimi od rzeczywistości obrazami. Niech każdy dzień przynosi nam więcej inspirujących i prawdziwych obrazów, które sprawiają, że czujemy się dobrze w swojej skórze.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *