Zostanie ojcem po siedemdziesiątce to wyjątkowe doświadczenie, pełne nieoczekiwanych wyzwań i niezwykłych radości. W obliczu zmieniających się trendów demograficznych i społecznych coraz więcej mężczyzn podejmuje się roli rodzicielskiej w późniejszym wieku. Jaki patent na bycie ojcem po siedemdziesiątce ma Karol Strasburger?
Spis treści
Wyzwania bycia ojcem po 70 roku życia
Zdrowie i energia w podeszłym wieku
Współcześnie wielu mężczyzn decyduje się na zakładanie rodziny w późniejszym wieku, co rodzi pytania o potencjalne konsekwencje, jeśli chodzi o przebieg ciąży i rozwój potomstwa. Kiedy zaczyna się późne ojcostwo? Przyjmuje się, że po 35 roku życia.
Podobnie jest z późnym macierzyństwem. „Ciąża geriatryczna” to termin, który dotyczy kobiet ciężarnych po ukończeniu 35 roku życia. W tym momencie ryzyko pojawienia się wad u potomstwa zaczyna stopniowo rosnąć. U mężczyzn ta granica jest przesunięta, a wykres związany z pojawieniem się wad u potomstwa ma kształt kija hokejowego. Spadek możliwości reprodukcyjnych zaczyna się stopniowo pomiędzy 40 a 50 rokiem życia i gwałtownie rośnie po 60.
Bycie ojcem po 70 roku życia niesie ze sobą wyjątkowe wyzwania zdrowotne i energetyczne. W tym wieku naturalna energia ciała maleje, a zdolność do szybkiego reagowania i długotrwałego wysiłku fizycznego jest ograniczona. Starsi rodzice mogą zmagać się z przewlekłymi schorzeniami, takimi jak choroby serca, cukrzyca czy problemy ze stawami, które mogą źle wpłynąć na codzienne aktywności związane z opieką nad dzieckiem.
Badania wykazały, że dzieci starszych ojców mogą być narażone na wyższe ryzyko pojawienia się niektórych chorób. Do tych zalicza się schizofrenia, zaburzenia ze spektrum autyzmu, a nawet choroba afektywna dwubiegunowa. Istnieje także zwiększone ryzyko wystąpienia zespołu Downa, choć jest ono bardziej związane z wiekiem matki niż ojca.
Ryzyko powikłań okołoporodowych dla dziecka rośnie wraz z wiekiem ojca. Dzieci ojców mających co najmniej 45 lat są o 14 proc. bardziej narażone na przedwczesny poród niż potomstwo mężczyzn przed 35 rokiem życia. Ojcostwo po pięćdziesiątce wiąże się z podwyższonym ryzykiem pobytu dziecka na oddziale intensywnej terapii. Starsi ojcowie mogą przekazać dziecku większą liczbę mutacji genetycznych, co jest wynikiem naturalnych zmian w DNA wraz z wiekiem. Dzieci ojców w wieku powyżej 55 lat wykazują tendencję do osiągania niższych wyników w skali Apgar. Mają o 10 proc. wyższe ryzyko konieczności resuscytacji po porodzie i 28 proc. większe ryzyko trafienia na oddział intensywnej terapii noworodków. Co ciekawe, późno ojcostwo wpływa także na zdrowie kobiet. Ciąża z partnerem w wieku powyżej 45 lat o 28 proc. podwyższa ryzyko rozwinięcia się cukrzycy ciążowej, co może wpłynąć na zdrowie dziecka.
Pokoleniowe różnice w wychowaniu
W ostatnich latach zmiany mentalne, obyczajowe i technologiczne przebiegają niezwykle szybko. To utrudnia kontakt między pokoleniami. Często mówi się o tym w kontekście późnego ojcostwa, zwłaszcza jeśli różnica wieku między dzieckiem a ojcem sięga 40, 50, a niekiedy nawet 60 lat. Zaobserwowano, że w takich rodzinach częściej dochodzi do konfliktów międzypokoleniowych.
Skąd wzięła się moda na późne rodzicielstwo? Ostatnie dekady przyniosły istotne zmiany społeczne i ekonomiczne, które znacząco wpłynęły na podejście współczesnych par do decyzji o założeniu rodziny. Dziś młode osoby po 20-tce, które dopiero wchodzą w dorosłość, chcą przede wszystkim uzyskać niezależność, odpowiedni status społeczny oraz materialny. Decyzję o dziecku odkładają na później.
Kolejnym wyzwaniem dla ojców po 70 roku życia są pokoleniowe różnice w podejściach do wychowania. Metody wychowawcze, które były popularne kilkadziesiąt lat temu, obecnie często bywają uznawane za przestarzałe lub mniej efektywne. Starsi rodzice powinni pozostać otwarci na nowe metody wychowawcze, uczyli się od młodszych pokoleń i korzystali z dostępnych zasobów edukacyjnych, takich jak książki, kursy online czy warsztaty dla rodziców.
Wspieranie edukacji i rozwoju dziecka – późne ojcostwo a kontakt z dzieckiem
Ostatnim dużym wyzwaniem jest zapewnienie odpowiedniego wsparcia w edukacji i rozwoju dziecka. W podeszłym wieku trudniej jest być na bieżąco z nowymi trendami edukacyjnymi, technologiami oraz zmieniającymi się programami nauczania. Ojcowie w wieku 70 lat i więcej mogą mieć trudności z pomocą w zadaniach domowych czy zrozumieniem nowoczesnych metod nauczania.
Rodzice powinni szukać wsparcia poprzez współpracę z nauczycielami, korzystanie z tutoriali lub edukacyjnych aplikacji online, co pozwoli im efektywnie wspierać rozwój intelektualny i emocjonalny dziecka.
Radości z późnego ojcostwa
Bycie ojcem po 70 roku życia, mimo wyzwań, niesie za sobą również wyjątkowe radości i satysfakcję. Jednym z najbardziej znaczących aspektów późnego ojcostwa jest możliwość przekazywania życiowej mądrości. Starsi ojcowie mają bogate doświadczenie zgromadzone przez dziesięciolecia. Są świadkami wielu zmian społecznych, technologicznych i kulturowych, co pozwala im na przekazywanie unikatowych perspektyw i lekcji. Ich historie i doświadczenia mogą posłużyć jako cenne nauki dla młodszych pokoleń, pomagać dzieciom zrozumieć świat i ukształtować własne wartości.
Kolejnym elementem, który wprowadza szczególną radość w życie starszych ojców, jest budowanie głębokich więzi emocjonalnych z dziećmi. W późniejszych latach życia, kiedy tempo życia często zwalnia, mamy więcej czasu i skłonności do skupienia się na relacjach. Możemy poświęcić dziecku więcej uwagi, słuchać i rozmawiać z nim, co sprzyja tworzeniu silnej, emocjonalnej więzi. Dzięki temu dzieci mają szansę na rozwijanie głębokiego poczucia bezpieczeństwa i przynależności, co jest nieocenione w ich rozwoju emocjonalnym.
Co więcej, późne ojcostwo może zostać źródłem odnowy życiowej. Dzieci wniosą do życia starszych rodziców dynamizm, nowe wyzwania i możliwości. W obliczu nowych obowiązków i radości wiele osób w podeszłym wieku odkrywa nowy zapał i cel w życiu. Możliwość obserwowania wzrostu i rozwoju młodego życia może przynieść wielką radość i satysfakcję, a także poczucie trwałego wkładu w przyszłe pokolenia. W ten sposób ojcostwo w późnym wieku może być nie tylko wyzwaniem, ale też nieocenionym źródłem osobistego wzrostu i szczęścia.
Karol Strasburger został ojcem po siedemdziesiątce
Ojcem po siedemdziesiątce został Karol Strasburger. Aktor, który od zawsze czerpał z życia pełnymi garściami, obok zawodu oddając się swoim pasjom, takim jak podróże i sport. To sport uczył go dyscypliny, hartu ducha i cierpliwości. Kiedyś Strasburger chciał zostać marynarzem (uczył się w Wyższej Szkole Morskiej), lecz ostatecznie jego drogi zawiodły go z powrotem do Warszawy, gdzie zdecydował się na studia inżynierskie, a w końcu trafił do szkoły teatralnej. Grał m.in. w „Polskich drogach”, „07 zgłoś się”, „40-latku”. Jako koneser życia nie akceptował jego dewaluacji, mimo że zmagał się z bólem po stracie żony. Po przekroczeniu siedemdziesiątki zbudował związek z Małgorzatą Weremczuk i został ojcem. Przyznał, że przez lata do głowy nie przyszło mu, że zwiąże się z ponad trzy dekady młodszą Małgorzatą Weremczuk i to właśnie ona będzie mamą jego dziecka, córki Laury. Uczucie do Małgorzaty kiełkowało bardzo powoli, ale dzięki temu dojrzewało i to do czegoś wielkiego – przekonuje aktor.
Narodziny Laury znacznie odmieniły jego życie. Przyniosły mu niesamowitą radość, ale także wyzwania w postaci bezsennych nocy i ciągłego zmęczenia. Jak przyznał, ojcostwo przyjmuje różne oblicza – od ojców, którzy nie angażują się emocjonalnie w relacje z dziećmi, po takich jak on, którzy pomimo przeszkód starają się stworzyć rodzinę wielopokoleniową. Przyjemność z obowiązków rodzicielskich czerpie m.in. dzięki wsparciu swojej żony, która delikatnie wprowadziła go w świat ojcostwa. Aktor wspomniał, że szczególnie wzruszający był moment, w którym po raz pierwszy ujrzał swoją córkę, zaraz po urodzeniu.
Strasburger nie obawia się, że nie zdąży wychować Laury, chociaż zdaje sobie sprawę z tego, że lepiej byłoby, gdyby był młodszy. Twierdzi, że stara się utrzymać dobrą kondycję fizyczną, aby jak najdłużej być dla córki wsparciem.
Kiedy Laura ogląda tatę w telewizji, bez trudu go rozpoznaje, a przynajmniej reaguje na jego głos. Strasburger spędza z córką tyle czasu, ile to możliwe. Wspólnie z Laurą podejmują różne aktywności, od sztuk cyrkowych po układanie puzzli, a także spędzają czas na pracach ogrodowych. Aktor podkreślił, że bardzo ważne jest mówienie do dziecka jak do dorosłego, dbając o poprawną wymowę.
Co jest w tym wszystkim najpiękniejsze? Jak mówi Strasburger, to, że kiedy wraca do domu, jego córka okazuje mu miłość. To jest dla niego wspaniałą rekompensatą za trud ojcostwa.
Strategie radzenia sobie z wyzwaniami
Ojcowie po siedemdziesiątce z reguły nie mają łatwo, jednak można temu zaradzić, dzieląc się obowiązkami z dziećmi, partnerką i innymi członkami rodziny. Ważne jest również wsparcie społeczne, obejmujące przyjaciół, sąsiadów i grupy wsparcia dla starszych rodziców. To społeczności, z których można czerpać praktyczną pomoc i emocjonalne pocieszenie w trudnych chwilach.
Tata w późnym wieku musi często radykalnie zmienić swoje dotychczasowe życie tak, by dostosować je do dziecka. Może to oznaczać zmianę harmonogramu, ograniczenie niektórych aktywności i przyjęcie bardziej zrównoważonego podejścia do zarządzania czasem. Ważne, aby starsi rodzice pamiętali o zachowaniu balansu między obowiązkami rodzicielskimi a swoimi potrzebami zdrowotnymi i odpoczynkiem.
Ostatnią ważną strategią jest korzystanie z nowoczesnych rozwiązań opiekuńczych. Współczesne technologie i usługi mogą znacznie ułatwić życie starszym rodzicom. Od opieki nad dziećmi, przez edukacyjne aplikacje po zdalne konsultacje zdrowotne. Korzystanie z takich narzędzi pomaga w zarządzaniu codziennymi wyzwaniami i zapewnia, że dzieci otrzymają odpowiednią opiekę na czas.
Podsumowując, bycie ojcem po siedemdziesiątce jest złożonym doświadczeniem, które niesie za sobą wyjątkowe wyzwania i radości. Dzięki strategiom radzenia sobie z trudnościami, takim jak wsparcie społeczne, dostosowanie stylu życia oraz wykorzystanie nowoczesnych rozwiązań opiekuńczych, można skutecznie pokonywać przeszkody.
Fot. kadr z programu „W bliskim planie”
Miłosz Magrzyk
Jestem absolwentem Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Białymstoku, na kierunku ekonomia. Od kilku lat tworzę treści dla mediów online. Przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem od pracy w lokalnym, miejskim portalu internetowym w Ostrowi Mazowieckiej – stolicy powiatu ostrowskiego na Mazowszu. Dziś piszę m.in. dla Bezprawnika.pl, Biotechnologii.pl i portalu Just Transiton Magazine. Wolny czas spędzam na przeglądaniu YouTube’a w poszukiwaniu ciekawostek o świecie zarówno dawnym, jak i współczesnym. Chętnie sięgam również po dobrą książkę – tak kryminał, jak i literaturę faktu.