W Amsterdamie pojawiła się wyjątkowa propozycja dla tych, którzy odczuwają przesyt cyfrowej rzeczywistości. Klub offline to miejsce, gdzie można odetchnąć od wszechobecnego internetu.
Spis treści
Spotkania bez wtyczki
Co robić, kiedy nie ma dostępu do internetu? Możliwości są nieograniczone. Spotkania w klubie offline to przestrzeń dla kreatywności i prawdziwych relacji. Goście klubu mogą zagłębić się w rozmowy, które inspirują i pobudzają do myślenia.
To czas na wymianę pomysłów, dyskusje, a nawet na rozwijanie własnych pasji. Czytanie książki, rysowanie, planowanie przyszłości, pisanie dziennika, tworzenie albumów ze zdjęciami czy rękodzieło – to tylko kilka z aktywności, które można podjąć w klubie, ciesząc się przy tym dobrą kawą i miłym towarzystwem.
Odetchnij od wirtualnego świata
Organizatorzy klubu zapraszają wszystkich, którzy chcą odetchnąć od wirtualnego świata i cenią bezpośredni kontakt z ludźmi. W wyznaczonych kawiarniach panuje prosta zasada: internet zostaje za drzwiami. Wchodząc do środka, odłączamy się od cyfrowego świata, wyłączamy telefony i inne urządzenia, by w pełni oddać się realnym doznaniom.
Dzisiaj, gdy życie pędzi jak szalone i wiele z naszych doświadczeń przenosi się do wirtualnej przestrzeni, łatwo zapomnieć o tym, co realne. Spotkania w klubie offline to okazja, by zwolnić i skupić się na teraźniejszości. To szansa na zwiększenie kreatywności, spotkanie inspirujących osób i ponowne odkrycie świata, który nas otacza. Dzięki takim chwilom można odzyskać energię i znaleźć czas na te wszystkie rzeczy, które zawsze wydawały się poza zasięgiem z uwagi na brak czasu. Ten traciliśmy na szwendanie się po zakamarkach internetu.
Czas na detoks cyfrowy
Czy pamiętasz, kiedy ostatnio pozwoliłeś/-aś sobie na kilka godzin spokoju bez ciągłego dźwięku powiadomień i błysku ekranu? Spróbuj przypomnieć sobie taki dzień. Możliwe, że odkryjesz, iż takie chwile są rzadsze, niż przypuszczałeś/-aś. W dzisiejszym świecie, gdzie cyfrowa rzeczywistość jest wszechobecna, odnalezienie czasu dla siebie, wolnego od internetu, to wyzwanie.
Klub offline jest popularnym sposobem na spędzanie wolnego czasu, bez ciągłego połączenia z internetem, oferującym odskocznię od cyfrowego świata dla dzieci i dorosłych. W takim miejscu spotkania odbywają się twarzą w twarz, co pozwala na prawdziwe, głębokie relacje międzyludzkie, z dala od ekranu komputera czy telefonu. Warto docenić chwile spędzone offline, które zachęcają do wspólnych aktywności, jak czytanie książki, granie w gry planszowe czy po prostu rozmowy.
Klub offline udowadnia, że życie poza siecią istnieje i podobnie jak to wirtualne oferuje mnóstwo ciekawych pomysłów na efektywne oraz satysfakcjonujące wykorzystanie czasu. Organizowane tam wydarzenia przypominają, jak ważne jest świadome oddzielanie czasu pracy od czasu na regenerację i rozwijanie pasji. To często o wiele ciekawsze niż patrzenie w komputer. Możesz odkrywać wiedzę w innego rodzaju trybie niż przeglądanie sieci na komputerze czy telefonie. Możesz spędzić wolny czas np. sięgając po książkę.
Zalety cyfrowej przerwy
Specjaliści od zdrowia psychicznego, tacy jak psychologowie i psychoterapeuci, od dłuższego czasu zachęcają do regularnego odpoczynku od świata online. Nawet papież Franciszek podkreślił znaczenie takich przerw w naszym codziennym życiu. Może więc warto zastanowić się nad wprowadzeniem do swojego harmonogramu godzin, w których świadomie odłączymy się od wirtualnego świata?
Jak już wiecie, w Holandii powstał klub offline, który organizuje spotkania bez dostępu do internetu. To inicjatywa, która może zainspirować również nas do stworzenia podobnych wydarzeń. Wyobraź sobie spotkanie, na którym główną atrakcją jest brak ekranów i możliwość prawdziwego, ludzkiego kontaktu. Czy nie brzmi to jak odświeżająca odmiana? Może to właśnie idealny moment, aby zacząć organizować takie detoksy cyfrowe i cieszyć się życiem poza cyfrowym światem.
Miłosz Magrzyk
Jestem absolwentem Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Białymstoku, na kierunku ekonomia. Od kilku lat tworzę treści dla mediów online. Przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem od pracy w lokalnym, miejskim portalu internetowym w Ostrowi Mazowieckiej – stolicy powiatu ostrowskiego na Mazowszu. Dziś piszę m.in. dla Bezprawnika.pl, Biotechnologii.pl i portalu Just Transiton Magazine. Wolny czas spędzam na przeglądaniu YouTube’a w poszukiwaniu ciekawostek o świecie zarówno dawnym, jak i współczesnym. Chętnie sięgam również po dobrą książkę – tak kryminał, jak i literaturę faktu.