Choroby przewlekłe a bezpieczeństwo poza domem – zachowaj ostrożność

choroby przewlekłe a bezpieczeństwo

Z chorobami przewlekłymi trzeba nauczyć się żyć, gdyż stają się one naszymi niechcianymi, aczkolwiek stałymi towarzyszami. O czym należy pamiętać, by nie narazić się na niebezpieczeństwo? Koniecznie przeczytaj!

Jakie choroby przewlekłe najczęściej nas dotykają?

Do najczęściej występujących chorób wieku starszego zalicza się: depresję, chorobę Parkinsona, otępienie starcze, cukrzycę, chorobę Alzheimera, reumatyzm, miażdżycę i choroby miażdżycowe, nowotwory oraz osteoporozę. Nie każda z chorób przewlekłych jest bezpośrednim zagrożeniem dla zdrowia, jednak żadnej nie wolno bagatelizować.

Jak zadbać o swoje bezpieczeństwo?

Bezpieczeństwo w wykonywaniu codziennych czynności to podstawa odpowiedzialnego postępowania osoby starszej. Jeśli cierpimy na choroby przewlekłe, stylu życia powinniśmy być bardziej ostrożni i wychodząc nawet na chwilę zaopatrzyć się w niezbędne akcesoria. Doraźna pomoc będzie niezbędna, jeśli aktualnie znajdziemy się poza domem.

Jak dbać o swoje bezpieczeństwo poza domem?

Osoba cierpiąca na choroby przewlekłe w zanadrzu powinna mieć preparaty, które są w stanie zredukować pierwsze objawy ataku. Astmatycy np. powinni mieć przy sobie przenośny inhalator.

Jeśli chorujemy przewlekle, dla bezpieczeństwa powinniśmy nosić przy sobie karteczkę bądź bransoletkę medyczną, na której zostaną umieszczone nasze podstawowe dane personalne. To przede wszystkim numer kontaktowy do bliskiej nam osoby. Karteczkę możemy np. nosić w portfelu, we własnej kieszeni.

Bransoletka medyczna to rozwiązanie szczególnie przydatne osobom cierpiącym na demencję czy alzheimera. Utrata pamięci połączona z przerażającą dezorientacją nie pozwala odnaleźć się w otaczającej przestrzeni. Osoba z zaawansowaną chorobą Alzheimera nie pamięta, gdzie mieszka, więc tym bardziej nie potrafi samodzielnie wrócić do domu.

choroby przewlekłe

Bransoletka przyda się również osobom cierpiącym na epilepsję bądź silne alergie. Atak padaczkowy, który będzie miał miejsce np. na ulicy, uniemożliwi nam kontakt z nieznajomym, więc nie będziemy w stanie natychmiast poinformować o incydencie jego rodziny.

Przed każdym wyjściem warto powiedzieć bliskim, dokąd się wybieramy, jaką trasą zamierzamy iść i o której mniej więcej będziemy w domu. Dzięki temu w razie niepowrotu do domu rodzina będzie wiedziała, gdzie powinna nas szukać. Być może przedłużająca się nieobecność jest związana z pogorszeniem się samopoczucia.

Troska spoczywa na bliskich

To rodzina ma obowiązek zadbać o bezpieczeństwu osób starszych, często nieświadomych wielu czyhających na nich zagrożeń. Zdarza się, że ustalanie tożsamości już odnalezionej osoby trwa długo i opóźnia powrót do domu, a jego bliscy w tym czasie nie mają o nim żadnej informacji. Jeżeli chory wydostanie się z domu, istnieje szansa, że zechce odwiedzić znane sobie miejsca lub pojawi się w ich pobliżu.

Jeśli stanowimy niewielką społeczność, zadanie jest prostsze. Poprośmy jak największą grupę sąsiadów o zwrócenie uwagi na kogoś nam bliskiego. Dzięki temu będą wiedzieć, iż nietypowe zachowanie to skutek choroby i poinformują nas o problemie.

Uwrażliwienie innych na problem, który nieraz próbujemy ukryć ze względu na nieuzasadniony wstyd, zwiększy szansę na szczęśliwy finał niespodziewanej ucieczki chorego.

Najważniejsze jest udzielanie pomocy

Obserwator zdarzenia nie powinien pozostać bierny. Gdy widzimy osobę opadającą z sił bądź słabnącą, nie zakładajmy, że jej stan to wynik nadmiernego spożycia alkoholu. Generalizowaniem i biernością możemy nieświadomie przyczynić się do czyjeś śmierci – by tego uniknąć, wystarczy wyjąć telefon z komórki i wybrać numer alarmowy.

Znieczulica w leczeniu często nie wynika z braku chęci niesienia pomocy, lecz strachu przed rozmową z dyspozytorem. Przewijające się w przestrzeni publicznej głosy o trudności w komunikacji i natłok szczegółowych pytań zniechęca nas do podjęcia wysiłku nawet kosztem ludzkiego życia.

bezpieczeństwo w chorobach przewlekłych

Na szczęście nie brak też pozytywnych świadectw odpowiedniego zachowania osób postronnych, które udzieliły pomocy, chociażby poprzez wezwanie pogotowia. Często reagują ludzie młodzi, którzy mają świeżo zdobytą wiedzę o postępowaniu w takich sytuacjach. Wrażliwi na czyjeś zasłabnięcie na ulicy często pozostają także ci, którzy sami chorują lub choruje bliska im osoba. Tacy ludzie zdają sobie sprawę, jak ważna jest pomoc i reagowanie w każdym przypadku.

Przed udzieleniem pomocy zwykle nie waha się nikt świadomy tego, że zasłabnięcie w miejscu publicznym może się zdarzyć każdemu. Stracić przytomność może przecież także osoba zdrowa, albo też taka, u której dotychczas nie zdiagnozowano żadnej choroby. Warto więc pomagać i rozmawiać o tym z osobami ze swojego otoczenia. Im więcej osób przestanie się bać reagowania, tym większe będzie bezpieczeństwo chorych. Trzeba pamiętać o tym, że taka sytuacja może dotyczyć każdego. Wówczas nikt nie będzie chciał spotkać się z całkowitą obojętnością otoczenia.

Nadciśnienie tętnicze oraz inne choroby kardiologiczne mogą stanowić poważne zagrożenie w tym typologii chorób przewlekłych. Zdolność szybkiego zapewnienia pomocy, takie jak usługi medyczne, dają realne szanse na pomoc. Dostępność lekarza jest kluczowa.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *