Friends with benefits (przyjaciele z korzyściami) – czy to idealny układ?

Ostatnio coraz częściej słyszymy o relacji friends with benefits, która wzbudza zainteresowanie nie tylko wśród młodych. To rodzaj układu, w którym przyjaźń miesza się z dodatkowymi zaletami, a mianowicie z intymnością. W takim związku dwoje przyjaciół decyduje się na zbliżenia, nie definiując jednak swojego połączenia jako romantyczny związek. To swoista hybryda, gdzie emocjonalne wsparcie i zaufanie, typowe dla przyjaźni, łączą się z fizyczną bliskością, którą zazwyczaj kojarzymy ze stałym związkiem.

Związki friends with benefits to wbrew pozorom nic nowego

Warto zauważyć, że związek oparty na takiej relacji nie jest nowością. Już w latach 80. XX wieku istniały podobne formy związków, jak flovers, gdzie partnerzy byli zarówno przyjaciółmi, jak i kochankami. To zjawisko wyrosło z kultury hook-up, która w USA zyskała na popularności dzięki rewolucji seksualnej i ruchowi feministycznemu, promującemu wolność i równość.

Badania nad związkiem friends with benefits, głównie prowadzone w Stanach Zjednoczonych, trwają już około dekady. Skupiają się one na różnych aspektach takiej relacji, od seksualności po komunikację między partnerami. Mimo intensywnych badań wciąż wiele kwestii pozostaje niejasnych, a wyniki bywają sprzeczne. W Polsce temat ten jest mniej obecny w naukowych opracowaniach, chociaż popularność związku typu friends with benefits rośnie również i u nas, co może być efektem globalizacji i przenikania wpływów kulturowych.

Jeśli chodzi o rozpowszechnienie tego zjawiska, to dane z USA wskazują, że nawet połowa studentów mogła mieć doświadczenie z takim związkiem. W Polsce pierwsze doniesienia na temat friends with benefits pojawiły się w 2009 roku, ale trudno jednoznacznie ocenić skalę zjawiska. Wpływ na to mają migracje i media, które coraz częściej przedstawiają związki friends with benefits, co może sugerować, że i u nas takie układy zyskują na popularności.

Czytelnicy, którzy zastanawiają się nad zaletami relacji friends with benefits, powinni pamiętać, że to forma związku, która wymaga jasnej komunikacji i zrozumienia, czego chcemy od strony partnera. To nie jest tradycyjny związek oparty na wyłączności, ale może przynieść satysfakcję tym, którzy szukają bliskości bez zobowiązań.

Kto decyduje się na układ friends with benefits?

Otóż, to nie tylko studenci, choć to właśnie o nich mamy najwięcej danych. Okazuje się, że mężczyźni częściej niż kobiety wybierają tę formę relacji. Ciekawostką jest, że osoby żyjące w dużych miastach i rzadziej uczestniczące w życiu kościelnym, również częściej decydują się na takie niezobowiązujące związki.

Wśród osób w wieku 30 lat, które są skoncentrowane na karierze i mają dobrą pozycję materialną, związek oparty na przyjaźni z dodatkowymi korzyściami jest atrakcyjny, bo pozwala na zaspokojenie potrzeb seksualnych bez konieczności rezygnacji z niezależności. Nawet osoby do 65. roku życia angażują się w takie relacje, co może być sposobem na uniknięcie samotności bez wchodzenia w poważniejszy związek.

Co ciekawe, badania pokazują, że osoby wybierające związek typu friends with benefits często są hedonistami, którzy cenią sobie seksualną przyjemność i preferują luźne randki – sprawdź, jak randkować po pięćdziesiątce. W ich przekonaniu seks nie musi wiązać się z głębokimi uczuciami, a miłość to raczej gra niż coś stałego.

Jakie są motywy osób decydujących się na przyjaźń z dodatkami?

Najczęściej chodzi o seksualne i emocjonalne potrzeby. Niektórzy unikają głębokiego zaangażowania, które wiąże się ze stałym związkiem, inni po prostu chcą miło spędzić czas z kimś, kogo znają i komu ufają. W takim związku czują się bezpieczniej niż z przypadkowym partnerem.

Kobiety, które zdecydowały się na związek friends with benefits, często robią to z powodu braku czasu na romantyczny związek lub złych doświadczeń ze strony partnera w przeszłości. Dla nich przyjaźń z korzyściami to sposób na uniknięcie emocjonalnego zaangażowania, które mogłoby przynieść kolejne rozczarowania.

Zalety relacji tego typu to także poczucie akceptacji i możliwość eksperymentowania w sferze seksualnej. Niektórzy cenią sobie też prostotę i mniejsze wymagania, jakie stawia przed nimi taka relacja, w porównaniu do tradycyjnego związku.

Podsumowując, związek friends with benefits to opcja dla osób, które wiedzą, czego chcemy od życia i nie boją się wybrać mniej konwencjonalnej ścieżki, aby to osiągnąć. Czy to brzmi jak coś dla Was? Może warto rozważyć taką możliwość, jeśli tradycyjne związki wydają się zbyt skomplikowane lub po prostu nie odpowiadają Waszym obecnym potrzebom.

Jakie ścieżki mogą obrać relacje friends with benefits?

Otóż, badacze wnikliwie przyglądają się temu zjawisku i wyodrębniają kilka możliwych scenariuszy. Możemy mówić o dalszym ciągu takiej znajomości, zakończeniu kontaktów, a nawet o przekształceniu się w związek pełen miłości. Ciekawe, prawda? Ale to nie koniec odkryć. Badania uzupełniają tę listę o dwie dodatkowe możliwości: emocjonalne zbliżenie się do przyjaciela oraz pogorszenie jakości związku.

Okazuje się, że oczekiwania ludzi zaangażowanych w przyjaźni z bonusem często mijają się z rzeczywistością. Wiele osób marzy o kontynuacji takiej relacji lub o jej przekształceniu w coś więcej. To zaskakujące, biorąc pod uwagę, że definicja friends with benefits wyklucza romantyczne zaangażowanie.

Przeczytaj także:

10 zachowań, których kobiety nie lubią u mężczyzn

Kobiety częściej niż mężczyźni pragną, aby ich relacja friends with benefits przekształciła się w miłość. Jednakże, takie związki romantyczne są rzadkością i często nie przynoszą oczekiwanej satysfakcji. Z drugiej strony, całkowite zerwanie przyjaźni jest najmniej pożądane, ale paradoksalnie kończy się tak niemała część takich znajomości. Najczęściej partnerzy decydują się na zaprzestanie seksu i powrót do prostych relacji przyjacielskich.

Czy ludzie chcą ponownie angażować się w przyjaźń z bonusem?

Opinie są podzielone. Niektórzy chętnie by powtórzyli takie doświadczenie, inni są temu przeciwni, a jeszcze inni wahają się, zależnie od okoliczności. Warto zauważyć, że takie decyzje zależą od wielu czynników, w tym od doświadczeń z przeszłości.

Jak widać, relacja friends with benefits to nie tylko chwilowa przygoda, lecz złożony układ emocjonalny, który może prowadzić do różnorodnych zakończeń. Czyż nie jest to fascynujące, jak skomplikowane mogą być ludzkie interakcje?

W świecie dorosłych relacji, gdzie uczucia i zobowiązania często idą w parze, pojawia się ciekawa alternatywa – relacja friends with benefits. To połączenie, które dla wielu wydaje się idealnym rozwiązaniem, ale czy na pewno? Z jednej strony, taka relacja może być źródłem radości i wolności, z drugiej – nie brakuje głosów, które wskazują na jej pułapki.

Przyjrzyjmy się bliżej, co dzieje się w takich związkach. Często zdarza się, że jedna ze stron zaczyna odczuwać głębsze uczucia, które nie znajdują odzwierciedlenia w sercu przyjaciela. To może prowadzić do bólu i rozczarowania. Niemniej, nie można zapomnieć o ryzyku zniszczenia przyjaźni, której przetrwanie staje pod znakiem zapytania, gdy emocje wkraczają na scenę. Zasady, które wydawały się jasne na początku, nagle stają się mgliste, a otwarta komunikacja bywa zastąpiona niezręcznością i napięciem.

Nie można zaprzeczyć, że relacja friends with benefits ma swoje zalety. Miłość bez zobowiązań z osobą, której ufamy, to dla wielu synonim wolności i niezależności. To także szansa na doświadczenie bliskości bez konieczności rezygnacji z życia singla. Warto zauważyć, że uczestnicy takich relacji często podkreślają poczucie bezpieczeństwa, zarówno w kwestii zdrowia, jak i emocji.

Relacje friends with benefits mogą być źródłem pewności siebie

Badania pokazują, że relacje friends with benefits mogą być źródłem pewności siebie i towarzystwa, a także sposobem na pokonanie samotności. Niektórzy doceniają możliwość odreagowania stresu czy pogłębienie więzi z przyjacielem. Warto wspomnieć, że dla niektórych taka relacja to wygodny „plan B” w sytuacji, gdy brakuje stałego partnera.

Zależy nam na tym, abyście zrozumieli, że prawda o związkach friends with benefits jest złożona. Dla niektórych to etap życia, który pozwala na eksperymentowanie i naukę, przynajmniej tak wynika z badań wśród studentów. Najważniejsze to pamiętać, że każda relacja wymaga zrozumienia i szacunku dla uczuć drugiej osoby.

Warto też zauważyć, że osoby, które doświadczyły relacji friends with benefits, często mają o niej lepsze zdanie niż te, które nie miały takiej przygody. To pokazuje, jak różne mogą być perspektywy i jak ważne jest osobiste doświadczenie w kształtowaniu opinii o takich relacjach.

Związki friends with benefits nie zawsze są usłane różami

Mówiąc o konsekwencjach, warto zauważyć, że związki friends with benefits nie zawsze są takie beztroskie, jak mogłoby się wydawać. Mogą one nieść ryzyko zarówno emocjonalne, jak i zdrowotne. Niektóre badania sugerują, że brak wyłączności seksualnej i zaufanie do przyjaciela jako partnera seksualnego może prowadzić do pomijania zabezpieczeń, co zwiększa ryzyko chorób przenoszonych drogą płciową.

Ciekawe jest to, jak różnią się doświadczenia kobiet i mężczyzn w takich związkach. Mężczyźni częściej angażują się w takie relacje i mają tendencję do poszukiwania większej liczby partnerek. Kobiety natomiast częściej kierują się uczuciami i pragnieniem głębszej bliskości. Często też to one mają nadzieję na ewolucję związku w stronę zakochania się i stworzenia bardziej tradycyjnego związku.

Warto jednak pamiętać o ograniczeniach dotychczasowych badań. Często są one przeprowadzane na niewielkich i nieróżnorodnych grupach, co może wpływać na wiarygodność wyników. Dlatego też istnieje potrzeba dalszych, bardziej wszechstronnych badań, które pozwolą lepiej zrozumieć zjawisko Friends with Benefits.

Związki z korzyściami to skomplikowana kwestia, która wymaga od uczestników zarówno otwartości, jak i umiejętności negocjacji. To, jakie zasady ustalimy na początku, może mieć znaczący wpływ na nasze doświadczenia i uczucia w takiej relacji. Aby uniknąć nieporozumień, warto zbudować relację na fundamencie zaufania i szczerej rozmowy.

Miłosz Magrzyk

Jestem absolwentem Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Białymstoku, na kierunku ekonomia. Od kilku lat tworzę treści dla mediów online. Przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem od pracy w lokalnym, miejskim portalu internetowym w Ostrowi Mazowieckiej – stolicy powiatu ostrowskiego na Mazowszu. Dziś piszę m.in. dla Bezprawnika.pl, Biotechnologii.pl i portalu Just Transiton Magazine. Wolny czas spędzam na przeglądaniu YouTube’a w poszukiwaniu ciekawostek o świecie zarówno dawnym, jak i współczesnym. Chętnie sięgam również po dobrą książkę – tak kryminał, jak i literaturę faktu.