Jak znaleźć pomysł dla siebie? To wcale nie musi być trudne

jak znaleźć sposób na siebie?

Czasem w życiu przychodzi taki moment, kiedy czym czujesz, że dotychczasowa praca to nie to. Może to być sygnał, że nadszedł czas na zmiany zawodowe. Zanim jednak rzucisz wszystko w kąt, warto zastanowić się, jak znaleźć pomysł na siebie, który będzie pasował do Twojego życia zawodowego jak ulał.

Zacznij od poznania siebie

Odpręż się i wyobraź sobie swój idealny dzień w wymarzonej pracy. Co robisz? Z kim pracujesz? Jakie zajęcie w tej pracy sprawia Ci największą frajdę? To wszystko jest na wyciągnięcie Twojej ręki, pod warunkiem że sobie uświadomisz swoje potrzeby. Zastanów się, co lubisz robić i jakie są Twoje mocne strony. To one mogą być wskazówką do tego, czego chcesz w życiu zawodowym. Być może masz pomysłu na wymarzoną pracę, ale boisz się zaryzykować? Pamiętaj, że każda zmiana to szansa na lepsze jutro.

Jeśli szukasz pomysłu na siebie, warto rozejrzeć się po rynku pracy. Sprawdź, jakie branże rozwijają się dynamicznie i czy znajdziesz w nich miejsce dla siebie. Nie bój się udzielać w mediach społecznościowych; to one mogą być źródłem inspiracji i pomóc w znalezieniu pomysłu na nową ścieżkę kariery.

pomysł dla siebie

Z jednej strony, zmiana może wydawać się przerażająca, ale z drugiej, to właśnie ona może przynieść satysfakcję i poczucie spełnienia. Szukanie pomysłu na siebie to proces, który wymaga czasu i pewności siebie. Nie poddawaj się, jeśli od razu nie znajdziesz odpowiedzi na pytanie, co mógłbyś/-aś robić. Czasem odpowiedź przychodzi, gdy najmniej się jej spodziewamy.

Strategia sześciu kapeluszy de Bono

Czasem w życiu zdarzają się momenty, kiedy trzeba spojrzeć na siebie z innej perspektywy, zwłaszcza gdy niespodziewane wydarzenia sprawiają, że tracimy grunt pod nogami. W takich chwilach, zamiast poddawać się panice, warto zastanowić się nad swoimi zdolnościami i zacząć szukać pomysłu na to, jak odnaleźć się w nowej sytuacji. Można to zrobić, stosując strategię sześciu kapeluszy de Bono.

Czerwony kapelusz

Wyobraźmy sobie, że nagle pojawia się pytanie o przyszłość w naszej firmie. Pogłoski o zwolnieniach i degradacjach mogą wywołać strach i niepewność. W takiej sytuacji, zamiast ulegać emocjom, można założyć czerwony kapelusz i wyrazić swoje uczucia. „Czuję się przerażony”, „Jestem zły i zaniepokojony” – to ważne, aby dać upust swoim myślom.

Czarny kapelusz

Jeśli jednak emocje przerodzą się w negatywne nastawienie, przychodzi czas na kapelusz czarny. To moment, kiedy można wyrazić swoje obawy: „To niesprawiedliwe, jak mogli nas tak potraktować?”, „Co teraz będzie, jak stracę pracę?”.

Biały kapelusz

Ale nie można zatrzymać się na tym etapie. Należy przejść do kapelusza białego, który skupia się na faktach. „Czy ta informacja jest pewna? Muszę to sprawdzić”.

Żółty kapelusz

Następnie przychodzi czas na kapelusz żółty, który symbolizuje optymizm. To szansa, aby zadać sobie pytanie, jakie dobre strony może mieć ta sytuacja. „Może to idealny dzień, aby znaleźć pomysł na siebie i swoje życie?”.

Zielony kapelusz

Kapelusz zielony to szukanie nowych możliwości. „Jakie drzwi otwiera przede mną ta zmiana? Czym jestem dobra i jak mogę to wykorzystać?”.

Niebieski kapelusz

Ostatni, niebieski kapelusz, to planowanie kolejnego kroku. To czas na precyzyjne myślenie o tym, jakie działania podjąć, aby wykorzystać swoje mocne strony i własne zdolności. „Jakie są moje mocne strony? Jak mogę wypełnić dane, które mam, aby stworzyć coś nowego w swoim życiu, może nawet własną firmę?”.

Pamiętaj, że w życiu nie chodzi o to, aby znaleźć pomysł na siebie tylko raz. Życie zmienia się, a my wraz z nim. Dlatego ważne jest, aby mieć pewność siebie i nie bać się zadawać sobie trudnych pytań. Znajdź w sobie siłę, aby jeszcze raz spojrzeć na swoje życie i zastanów się, jakie nowe możliwości przed Tobą stoją. Daj znać samego siebie, że jesteś gotowy na zmiany i masz wszystko, czego potrzebujesz, aby je przeprowadzić. Często mamy wrażenie, że gdzieś w nas drzemie większy potencjał, który tylko czeka, aby go rozwinąć. Problem w tym, jak dotrzeć do tej kreatywnej żyły, zwłaszcza gdy obecna praca już nas nie satysfakcjonuje, a nowy kierunek nie jest jeszcze jasny.

Trenerka zachęca do zadawania sobie pytań o to, co możemy zaoferować innym. W dzisiejszym świecie sukces często osiągają te działania, które albo ułatwiają życie ludziom, albo dostarczają im przyjemności. To prawda, że znalezienie odpowiedzi na te pytania może być trudne, ale jest to niezbędne, aby znaleźć pomysł na siebie. Jeśli będziesz świadomym swoich mocnych stron i tego, co możesz zrobić dla innych, to znaczy, że jesteś na dobrej drodze do odkrycia swojego potencjału.

W życiu zawodowym, jak i prywatnym, nie ma rzeczy niemożliwych

Wysiłku wymaga każda zmiana, a życie zawodowe nie jest pod tym względem wyjątkiem. Na szczęście z odpowiednim nastawieniem i determinacją, znalezienie nowej ścieżki przychodzi z czasem. Ważne jest, aby nie przestawać robić kroków naprzód i zawsze szukać sposobów na rozwijanie się. Najważniejsze to pamiętać, że każda praca nad sobą to inwestycja, która z czasem przynosi owoce.

Znalezienie pomysłu na siebie to pierwszy krok do sukcesu, ale równie ważne jest, by nie spieszyć się zbytnio z jego realizacją. Zanim zdecydujemy się na zmianę miejsca pracy, warto jeszcze w pełni wykorzystać obecne stanowisko do rozwijania swojego wizerunku. Posiadając świadomość własnej wartości, zyskujemy przewagę w negocjacjach, niezależnie od tego, czy myślimy o zmianie branży, firmy, czy też o przejściu na samodzielną ścieżkę kariery.

Warto więc zebrać wszystkie świadectwa naszej kompetencji i sukcesów. Mogą to być certyfikaty, pochwały, a nawet te projekty, które nie przyniosły bezpośrednich zysków finansowych, ale były okazją do zdobycia cennego doświadczenia. Lista osiągnięć i pozytywne referencje z obecnej pracy to solidna podstawa dla naszej marki osobistej. To one przekonają przyszłego pracodawcę lub klientów, gdy zdecydujemy się na promowanie swoich usług jako freelancer.

Również rozwijanie nowych umiejętności w ramach obecnej pracy może okazać się kluczowe. Możemy na przykład zaproponować szefowi wykonanie dodatkowego zadania, które pozwoli nam zdobyć doświadczenie potrzebne w przyszłej karierze. Jeśli marzymy o pracy w szkoleniach, ale brakuje nam w tym doświadczenia, warto zorganizować takie szkolenie dla kolegów z pracy. Nawet jeśli zrobimy to bez wynagrodzenia, powinniśmy traktować to jako inwestycję w przyszłość. Możliwość przetestowania swoich umiejętności w praktyce jest nieoceniona.

Zatem, zanim zaczniemy robić kolejne kroki w kierunku zmiany, warto zastanowić się, jak najlepiej wykorzystać swój czas w obecnej pracy, aby w przyszłości czerpać z tego korzyści. Wymaga to odwagi, przemyślenia i wysiłku, ale przynosi odpowiedzi na pytanie, jak znaleźć pomysł na siebie i jak go rozwijać. To zupełnie jak odkrywanie nowych możliwości, które już na nas czekają.

Czasem warto wyjść poza ramy własnego działu i zaoferować swoją pomoc kolegom z innych obszarów firmy. Jeśli na przykład finanse to nasza codzienność, ale serce ciągnie nas w stronę marketingu, nic nie stoi na przeszkodzie, by zapytać o możliwość współpracy przy jakimś projekcie. To nie tylko szansa na cenny wpis w CV, ale także okazja do zdobycia nowych doświadczeń.

Czym jest autosabotaż?

Autosabotaż to zjawisko, które można porównać do zabawy w chowanego z sobą. To wewnętrzna gra, w której często sami sobie stawiamy przeszkody. Najważniejsze, by tego mechanizmu nie poddawać się, szczególnie gdy jesteśmy blisko osiągnięcia celu.

Ostatni krok to przekształcenie wizji w konkretne działania. Warto robić to stopniowo, równolegle pracując na etacie. Dzięki temu uniknęła kredytów i zewnętrznego wsparcia finansowego, opierając się na własnym wysiłku i zaufaniu ludzi, którzy zdecydowali się z nią współpracować. Po zakończeniu pracy na etacie, rozpoczynała swój „drugi etat” nad własnym projektem. W takich chwilach nie ma miejsca na brak chęci – liczy się działanie i motywacja do zbudowania czegoś własnego, co teraz jest źródłem jej dochodu i pozwala na zatrudnienie zespołu wartościowych pracowników.

gdzie szukać sposobu na siebie?

Gdy już przełożeni dowiedzą się o naszym planie B, to właśnie wtedy powinniśmy wykazać się jeszcze większą odpowiedzialnością i kompetencją. Każdy pracodawca oczekuje zwrotu z inwestycji i chce mieć pewność, że jego firma nie ucierpi na naszym odejściu.

Tworzenie zawodowego planu B może być jak szycie nowych butów – jeśli pozwolimy sobie na otwartość i spontaniczność, możemy odkryć w sobie nowe pasje i możliwości. To, co odkryjemy, może nas zaskoczyć i zainspirować do dalszego rozwoju. Wszystko zależy od nas – czy zdecydujemy się znaleźć pomysł na siebie i przejść do realizacji, czy pozostaniemy przy marzeniach. Warto pamiętać, że każdy wysiłek włożony w rozwijanie siebie i swoich pomysłów to inwestycja w przyszłość, która może przynieść nieoczekiwane owoce.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *