Samotność z wyboru – dlaczego niektórzy wolą żyć w pojedynkę?

samotność z wyboru

Współczesne społeczeństwo coraz częściej stawia na niezależność, odchodząc od tradycyjnego modelu rodziny, który przez lata zajmował czołowe miejsce w naszych wartościach. Obserwujemy zmianę priorytetów, szczególnie wśród młodych, którzy wyraźnie przedkładają rozwój zawodowy nad życie rodzinne.

Zmiana priorytetów to wynik ewolucji

Z badań CBOS wynika, że aż dwie trzecie osób w wieku 18–34 lata wybiera karierę zamiast skupienia się na relacjach rodzinnych. Tylko co piąty ankietowany uważa, że bliskie związki są dla nich najważniejsze. Około 25 proc. Polaków żyje obecnie w pojedynkę, co wskazuje na trwałą zmianę w społecznych trendach.

Samotność to subiektywne odczucie wynikające z braku satysfakcjonujących relacji z innymi ludźmi. Można być samotnym na wiele różnych sposobów. I tak jak każdy odczuwa ją w nieco inny sposób, tak i rodzajów samotności jest wiele. To m.in. samotność chroniczna, przejściowa – np. po stracie bliskiej osoby, samotność z wyboru – samotność z konieczności lub za karę, np. odosobnienie w przypadku osadzenia w areszcie.

Zmiany w dużej mierze wynikają z ewolucji kulturowo-obyczajowej. W dużych miastach Polski zanika społeczna presja na prowadzenie życia według ustalonych wzorców, w tym na zawieranie małżeństw. Młodzi często nie mają wyraźnego obrazu, podług którego chcieliby żyć, ale są pewni, że nie chcą powielać modelu życia swoich rodziców.

Wybór życia w samotności jest przez nich traktowany jako etap przejściowy, który ma potrwać aż do osiągnięcia pewnego poziomu stabilności materialnej, definiowanej jako posiadanie mieszkania na własność albo zakup samochodu. Z biegiem czasu te cele często się zmieniają, w wyniku czego okres samotności wydłuża się. Ponadto w sytuacji, gdy w młodych latach brakowało nam ciepła i uczuć ze strony rodziców, w przyszłości możemy napotkać trudności w nawiązywaniu głębokich relacji. W efekcie niektórzy decydują się na życie w pojedynkę.

samotne życie

Zamykają się w sobie zamiast szukać pomocy

Zamiast szukać rozwiązania – choćby wsparcia terapeutycznego – ludzie często umniejszają znaczenie bliskości, odrzucając ją jako zagrożenie dla swojej wolności i samorealizacji. Jednak bliskość nie musi ograniczać naszej niezależności, pod warunkiem że partnerzy potrafią ustalić granice w związku. Zbyt sztywne granice mogą doprowadzić do rutyny, podczas gdy zbyt luźne mogą zagrozić jedności pary. Czasami formalizacja związku może okazać się pomocna, ponieważ jest w stanie dać wielu parom poczucie bezpieczeństwa.

Samotność może być także wynikiem obaw, takich jak strach przed utratą możliwości i doświadczeń, które mogą nas ominąć, gdy skupimy się na życiu rodzinnym. To zjawisko jest znane jako FOMO (fear of missing out) i jest coraz mocniej widoczne w społeczeństwie. Ludzie często nie odrywają wzroku od ekranów tabletów czy smartfonów, zafascynowani wirtualnym światem, podczas gdy ich rzeczywistość wydaje się być mniej interesująca.

Decyzja o życiu w pojedynkę może wydawać się kusząca, zwłaszcza po przejściach, jakie niesie za sobą rozpad małżeństwa. W Polsce coraz więcej związków z krótkim stażem rozpada się, co skłania wielu do wyboru samotności, by uniknąć kolejnego zawodu. Jednak warto zastanowić się nad konsekwencjami takiego wyboru.

Czasami samotność może być korzystna, gdyż pozwala na głębsze zrozumienie siebie i lepsze zarządzanie relacjami z innymi ludźmi. Ważne jest jednak, aby samotność była wyborem, a nie konsekwencją unikania bliskich relacji czy lęku przed zaangażowaniem. W końcu samotność może stać się doświadczeniem wzbogacającym życie, dającym przestrzeń do nauki, refleksji i odnalezienia spokoju.

Ciemne strony życia w pojedynkę

Samotność z wyboru może być korzystna w życiu, gdyż umożliwia głębsze zrozumienie siebie i swoich potrzeb. Ludzie czasem wybierają samotność, aby skupić się na swoim rozwoju i swoimi myślami, nie odczuwając przy tym poczucia osamotnienia czy izolacji społecznej. Mimo to, ważne jest utrzymywanie zdrowych relacji i interakcji z innymi, które są kluczowe dla naszego zdrowia psychicznego i emocjonalnego i tego samego u drugiego człowieka.

życie w samotności

Samotność wiąże się jednak z nieprzyjemnymi uczuciami, które pomimo że mogą pomagać w odkrywaniu siebie, są również czymś, czego nie chcemy i próbujemy uniknąć na tyle, na ile jest to możliwe. Niska samoocena, zaburzenia snu, niskie poczucie własnej wartości – to wszystko elementy, które mogą być w mniejszym lub większym stopniu powiązane z samotnością.

Jednak życie w samotności może mieć też swoje ciemne strony. Profesor Richard Booth, amerykański psycholog, już ponad dwie dekady temu zwracał uwagę na ryzyko depresji związane z długotrwałą samotnością. Sugerował nawet, by rozważyć uznawanie jej za zaburzenie psychiczne. Co więcej, badania dr Lisy Jaremki z Uniwersytetu w Ohio pokazują, że samotność może działać jak potężny stresor. Osoby żyjące w izolacji produkują aż o 10 proc. więcej hormonów stresu niż te otoczone wsparciem. To ważne informacje dla tych, którzy rozważają samotne życie, zwłaszcza po doświadczeniach rozwodowych.

Wybór życia w pojedynkę może nieść za sobą negatywne konsekwencje zdrowotne. Stres, który często towarzyszy samotności, może osłabić naszą odporność, a to z kolei zwiększa ryzyko zachorowań. Badania wskazują, że osoby żyjące w izolacji są bardziej narażone na rozwój chorób takich jak alzheimer czy nowotwory, ze względu na podwyższony poziom cytokin w organizmie. Szczególnie mężczyźni żyjący w samotności są bardziej podatni na śmiertelne udary mózgu, co potwierdzają badania przeprowadzone w Tel Awiwie.

Jak radzimy sobie z samotnością?

Czujesz się źle, odczuwasz pustkę, ale tak naprawdę nie wiesz, czy to samotność? A może podejrzewasz, że bliska Ci osoba walczy z samotnością? Oto kilka oznak, które mogą sugerować ten stan.

  • Bycie nieśmiałym lub zamkniętym w sobie, jeśli chodzi o interakcje społeczne;
  • Trudności z nawiązywaniem relacji;
  • Smutny wyraz twarzy;
  • Częsty płacz;
  • Odizolowanie od innych i brak wysiłku wkładanego w próby kontaktowania się.

Badania przeprowadzone wśród studentów przez Warrena Jonesa pokazują, że często nasze strategie są mało efektywne. Zamiast aktywnie szukać kontaktu z innymi, ludzie samotni mogą uciekać w pasywne formy rozrywki, takie jak oglądanie telewizji, jedzenie czy używki. W sytuacjach towarzyskich ich zachowanie może odstraszać innych – przez milczenie lub nadmierne skupienie na sobie, brak zainteresowania rozmówcą. Wysokie oczekiwania wobec siebie i innych dodatkowo komplikują nawiązywanie relacji.

Osoby deklarujące, że samotność jest wybraną przez nich drogą, w rzeczywistości często cierpią. W gabinecie przyznają, że ich niezależność to niejednokrotnie fasada. Dlatego w relacje warto inwestować, zanim będzie za późno. Z biegiem czasu zmiana stylu życia i codziennych nawyków może być coraz trudniejsza.

Gdy przez długi czas byliśmy samotni, rzucenie się w wir spotkań towarzyskich może nas przytłoczyć. Warto poszukać innych osób, najlepiej o podobnych zainteresowaniach, z którymi będziemy mogli realizować swoje pasje. Kto wie, może okaże się, że nowo poznana osoba także była samotna. Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chciałbyś/-aś porozmawiać z psychologiem, zadzwoń pod bezpłatny numer 800 70 22 22 całodobowego Centrum Wsparcia dla Osób w Kryzysie.

Dla osób, które doświadczyły samotności nie z wyboru, ale z konieczności, jak wdowy czy rozwiedzeni, motywacja do zmiany i nawiązania nowych kontaktów jest zazwyczaj silniejsza. Przed rozpoczęciem nowego rozdziału warto uporać się z przeszłością, przeżyć żałobę i znaleźć czas na przemyślenia. Taka świadoma samotność może zadziałać terapeutycznie.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *