Parkomaty z naklejkami QR przyprawiają mieszkańców Krakowa o ból głowy. Są groźne, ponieważ poprzez kod QR przestępcy wyłudzają dane i pieniądze. To nic innego jak qusihing – problem, który dotyczy nie tylko kierowców.
Spis treści
Jak działają te oszustwa?
Zacznijmy od tego, czym jest phishing. To metoda ataku, w której przestępcy podszywają się pod znane Ci firmy lub nawet Twoi znajomych i wysyłają wiadomości, które na pierwszy rzut oka wydają się autentyczne. W ostatnim czasie, zamiast tradycyjnych linków, przestępcy coraz częściej używają kodów QR.
Quishing to właśnie forma phishingu skupiająca się na fałszywych kodach QR. Takie kody mogą być umieszczane nie tylko na stronach internetowych, ale też w miejscach publicznych, takich jak parkomaty, czego ofiarą jako miasto padł ostatnio Kraków.
Ta forma oszustwa jest bardzo podstępna. Złośliwe kody QR wyglądają bowiem jak prawdziwe.
Dlaczego kody QR?
Kody QR – quick response – wprowadzono jako ulepszoną wersję kodów kreskowych. Są szybsze i łatwiejsze w użyciu. W momencie skanowania kodu QR przez aplikację „Aparat” w telefonie użytkownik natychmiast zostaje przekierowany na fałszywą stronę, na której zostaje nakłoniony do pobrania złośliwych plików lub podania swoich danych wrażliwych.
Oszuści doskonale zdają sobie sprawę, że ludzie chętnie i bez głębszego zastanowienia skanują kody QR, dlatego to właśnie z nich uczynili „maszynkę do zarabiania”.
Jak rozpoznać niebezpieczne kody?
Znakiem ostrzegawczym mogą być m.in.:
- wiadomości próbujące podszyć się pod znane marki.
- wiadomości, w których jesteśmy nakłaniani do natychmiastowego działania.
- Kody QR dołączane do wiadomości, których nadawca jest podejrzany.
To uchroni Was przed kradzieżą tożsamości
Jeśli chcecie być bezpieczni, musicie pamiętać o kilku rzeczach. Nie skanujcie kodów QR, jeśli nie jesteście pewni ich autentyczności. Jeśli jednak zdecydujecie się zeskanować kod, używajcie tylko aplikacji „Aparat” w telefonie lub specjalnego czytnika kodów QR. Pamiętajcie o korzystaniu z oprogramowania antywirusowego – ono również może uchronić Was przed kradzieżą tożsamości.
Miłosz Magrzyk
Jestem absolwentem Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Białymstoku, na kierunku ekonomia. Od kilku lat tworzę treści dla mediów online. Przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem od pracy w lokalnym, miejskim portalu internetowym w Ostrowi Mazowieckiej – stolicy powiatu ostrowskiego na Mazowszu. Dziś piszę m.in. dla Bezprawnika.pl, Biotechnologii.pl i portalu Just Transiton Magazine. Wolny czas spędzam na przeglądaniu YouTube’a w poszukiwaniu ciekawostek o świecie zarówno dawnym, jak i współczesnym. Chętnie sięgam również po dobrą książkę – tak kryminał, jak i literaturę faktu.