Róż na policzkach przypomina promień słońca na twarzy – dodaje uroku i świeżości. Jak sprawić, by policzki wyglądały na naturalnie zarumienione? To proste!
Spis treści
Makijaż jak druga skóra
Makijaż to nie tylko sposób na poprawę wyglądu, ale także forma ekspresji osobistej, która wzmacnia pewność siebie i pozwala na podkreślenie naturalnego piękna. Dzięki niemu możemy wyrazić emocje, styl i osobowość, dlatego tworzenie makijażu bywa porównywane do sztuki.
Makijaż pozwala na eksperymentowanie z różnymi kolorami i technikami, co może być świetnym sposobem na naukę i rozwój umiejętności. W środowisku zawodowym dobrze wykonany makijaż może być odbierany jako wyraz profesjonalizmu. Dodatkowo, nakładanie makijażu ma działanie terapeutyczne, ponieważ pomaga się zrelaksować. Tak więc, makijaż to niewątpliwie narzędzie do pielęgnowania własnego poczucia piękna i ekspresji.
Róż
Zacznijmy od wyboru różu. Jeśli macie cerę skłonną do błyszczenia się, sięgnijcie po wersje sypkie albo prasowane. Dzięki nim osiągniecie pożądany efekt i zmatujecie skórę. Dla osób z suchą skórą idealne będą różne w kremie czy musie, które pięknie się z nią zespolą. A jeśli cenicie sobie prostotę, róże w kulkach lub prasowane mozaiki to strzał w dziesiątkę – łatwość aplikacji i naturalny efekt gwarantowane! Aplikując róż na policzkach okrężnymi ruchami pędzla, uda Ci się osiągnąć delikatne rozświetlenie, a dodanie bronzera poniżej kości policzkowych pozwoli wizualnie wyszczuplić twarz.
Odcień
Dobór odcienia to kolejny etap. Pamiętajcie, że róż powinien współgrać z karnacją. Dla jasnej skóry idealne będą delikatne, różane lub brzoskwiniowe barwy. Jeśli cera ma chłodne tony, postawcie na pastelowe różowe czy śliwkowe. Natomiast w przypadku ciepłej, oliwkowej karnacji, wybierzcie róże w odcieniach brązowych, koralowych czy złocistych. Taki wybór podkreśli Waszą urodę i doda blasku niezależnie od pory roku.
Aplikacja
Teraz czas na aplikację. Jeśli wybraliście róż w pudrze, najlepszym narzędziem będzie puchaty pędzel o zaokrąglonym lub ściętym kształcie. Dzięki niemu równomiernie rozprowadzicie kosmetyk na policzkach. Ale uwaga – łatwo przesadzić z ilością! Aby uniknąć efektu przerysowanych policzków, przed nałożeniem delikatnie strzepcie nadmiar różu z pędzla. Ładny makijaż to przecież sztuka, a Wy jesteście artystkami. Niech każde pociągnięcie pędzlem po twarzy będzie jak pociągnięcie pędzlem na płótnie – przemyślane i harmonijne.
Uzyskaj efekt naturalnego rumieńca
Co zrobić, aby uzyskać efekt naturalnego rumieńca? Wyobraźcie sobie, że malujecie na twarzy delikatną chmurkę, zaczynając od środka policzka. Następnie, z lekkością, wykonujcie okrągłe ruchy pędzlem aż do skroni. To proste, lecz wymaga odrobiny wprawy.
Zapomnijcie o starych metodach, jak uśmiechanie się podczas nakładania różu. To przestarzała technika, która może sprawić, że po ustaniu uśmiechu, róż znajdzie się w niewłaściwym miejscu. Zamiast tego, skupcie się na precyzji. Makijażyści radzą, aby róż nie wędrował zbyt blisko oczu – zachowajcie odległość rzędu szerokości jednego palca. Dystans od nosa powinien dzielić na dwa palce.
Przechodząc do różu w kremie, jego aplikacja wymaga odrobiny zręczności. Użyjcie opuszków palców, aby nałożyć produkt, a następnie delikatnie wtapiajcie go w skórę za pomocą gąbeczki do makijażu. Beauty blender to sprzymierzeniec w osiągnięciu subtelności i naturalności, pozwalając uniknąć efektu sztucznych, lalkowych policzków. Pamiętajcie też, że czyste narzędzia to podstawa – regularnie myjcie więc pędzle i gąbki!
Jak zharmonizować róż z kształtem twarzy?
Kolejność nakładania kosmetyków do modelowania twarzy jest istotna. Zacznijcie od podkładu, potem nałóżcie bronzer, róż, a na koniec rozświetlacz na wierzchołku kości policzkowych. Jeśli jednak wasz róż zawiera drobinki odbijające światło, możecie odpuścić sobie rozświetlacz. Jednak jeśli się na niego zdecydujecie, też będzie dobrze. Rozświetlacz zaaplikowany na wierzchołki policzków doda cerze zdrowego blasku, co w połączeniu z dobrze dobranym podkładem zamaskuje niedoskonałości i wyrówna koloryt.
Miejsce, w którym położycie róż, powinno harmonizować z kształtem Waszej twarzy. Oto kilka wskazówek:
- Posiadaczki owalnej twarzy powinny aplikować róż na najwyższym punkcie kości policzkowych, prowadząc pędzel w stronę skroni i uszu, dodając odrobinę na boki czoła i przy linii włosów.
- Jeśli macie zaokrągloną twarz, róż umieśćcie nieco poniżej kości policzkowych, kierując się w stronę uszu.
- Kwadratowe rysy twarzy wymagają nałożenia różu na kości policzkowe i roztarcia w kierunku skroni.
- Dla twarzy trójkątnej idealne będzie umieszczenie różu na najszerszej części kości policzkowych.
- W przypadku podłużnej twarzy róż zaaplikujcie na kości policzkowe i rozprowadźcie go poziomo w kierunku linii włosów.
A co zrobić z ustami? W trendach makijażowych usta często pozostawia się w naturalnym odcieniu, a uwagę skupia na oczach i policzkach, dzięki czemu całość wygląda na pełną i spójną. Domowe kosmetyki użyte do makijażu, w tym róż i bronzer, muszą być łatwe w aplikacji, aby makijaż był nie tylko piękny, ale również praktyczny i szybki w wykonaniu. I pamiętaj: makijaż będzie wyglądał lepiej, jeśli zadbasz o głębokie nawilżenie skóry.
Hailey Bieber wyznacza trendy
To influencerki często wyznaczają nowe kierunki w modzie. Przykład? Hailey Bieber, która zachwyciła fanów swoim „truskawkowym makijażem”. Ten sposób podkreślenia urody czerpie z uroku dojrzałych truskawek i skupia się na uzyskaniu efektu świeżości i naturalnego blasku. Aby osiągnąć ten efekt, potrzebne będą dwa odcienie kremowego różu – jeden jaśniejszy, a drugi ciemniejszy. Nie bójmy się użyć ich odważnie!
Przed nałożeniem różu delikatnie przyciemnijmy skórę bronzerem, aby uzyskać efekt subtelnej opalenizny. Jeśli mamy jakieś niedoskonałości, warto zamaskować je korektorem. Następnie nałóżmy obfite ilości różu na policzki i nos. Dzięki temu stworzymy wrażenie naturalnego rumieńca. Rozświetlacz kremowy doda skórze blasku, a sztuczne piegi w okolicach oczu, policzków i nosa będą przypominać nasiona truskawek. Na ustach miejsce dla różu najlepiej zaakcentować konturówką.
W stylu douyin
Inną interesującą metodą jest styl douyin. W tym przypadku róż jest głównym bohaterem makijażu, ponieważ zostaje zaaplikowany na znacznie szersze obszary twarzy niż zwykle. Rozprowadzamy go od kości policzkowych, przez czubek nosa, po powieki i podbródek. Do tego celu świetnie nadaje się szeroki pędzel lub gąbeczka. Efekt? Twarz wygląda na świeżą i naturalnie zarumienioną. Delikatne cienie na powiekach, eyeliner i tusz do rzęs świetnie dopełnią całość. To Chinki wyszły w tym stylu z szerszą inicjatywą i zamiast omiatać różem tylko kości policzkowe i nos zaczęły nakładać go na nos, policzki (aż do powiek) oraz brodę.
Makijaż to przestrzeń dla eksperymentów i zabawy z własnym wizerunkiem. Niezależnie od tego, czy wybierzemy truskawkowy blask czy świeżość douyin, najważniejsze jest to, abyśmy czuły się w nim pięknie.
Miłosz Magrzyk
Jestem absolwentem Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Białymstoku, na kierunku ekonomia. Od kilku lat tworzę treści dla mediów online. Przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem od pracy w lokalnym, miejskim portalu internetowym w Ostrowi Mazowieckiej – stolicy powiatu ostrowskiego na Mazowszu. Dziś piszę m.in. dla Bezprawnika.pl, Biotechnologii.pl i portalu Just Transiton Magazine. Wolny czas spędzam na przeglądaniu YouTube’a w poszukiwaniu ciekawostek o świecie zarówno dawnym, jak i współczesnym. Chętnie sięgam również po dobrą książkę – tak kryminał, jak i literaturę faktu.