Rodzimi eksperci podjęli wyzwanie, aby pokazać światu, że istnieje alternatywa dla szkodliwych dla środowiska opakowań z plastiku. Co proponują? Rozwiązania pozwalające na spożycie opakowania razem z zawartością albo jego bezproblemowe przekształcenie w kompost.
Spis treści
Plastikowy problem
Plastik, który dziś dominuje w przemyśle opakowań, stał się niestety wszechobecny, a jego negatywny wpływ na planetę jest ogromny. Codziennie generujemy ogromne ilości odpadów z tworzyw sztucznych, a procesy ich przetwarzania są niewystarczająco efektywne. Efekt? Degradacja środowiska oraz pogorszenie jakości fauny i flory i obniżenie komfortu życia nas – ludzi. Substancje zawarte w plastiku mogą przedostać się do wody i gleby i być przyczyną wielu problemów ekologicznych.
Plastik jest bardzo trwałym materiałem, który rozkłada się bardzo wolno. Tworzywa sztuczne mogą rozkładać się od 100 do nawet 1000 lat. W miarę upływu czasu plastik rozpada się na coraz mniejsze kawałki. Niektóre są wręcz tak małe, że mogą przenikać do systemów wodnych, gleby, a nawet łańcuchów pokarmowych. Mikroplastik można znaleźć w wodzie pitnej, produktach spożywczych i powietrzu, co potencjalnie zagraża zdrowiu ludzi. Według raportu Greenpeace z 2019 roku każdego roku do oceanów trafia ponad 600 tys. ton plastikowych elementów narzędzi połowowych.
Pomysł polskich naukowców
Na szczęście istnieją metody, które mogą przyczynić się do zmniejszenia plastikowego problemu. Naukowcy z SGGW w Warszawie wskazują na możliwość wykorzystania materiałów biodegradowalnych, które po zastosowaniu mogą być łatwo przetworzone przez naturę, a nawet zjedzone. To rozwiązanie, które może znacznie wpłynąć na redukcję odpadów i stanowić krok w kierunku bardziej zrównoważonej przyszłości. Witamy w nowej erze pakowania produktów spożywczych! Dzięki pracy naukowców z SGGW w Warszawie, pod przewodnictwem dr hab. inż. Sabiny Galus.
Biopolimery z roślin i zwierząt
Ich innowacyjne podejście polega na wykorzystaniu biopolimerów, które pochodzą z roślin i zwierząt – pektyny z jabłek, alginianu sodu czy żelatyny. Te materiały znikają bez śladu i dodatkowo są całkowicie jadalne. Co więcej, mogą przybierać różnorodne formy, od małych saszetek po folie, i są całkowicie nieszkodliwe zarówno dla naszej planety, jak i dla naszego zdrowia.
W dzisiejszych czasach, kiedy zwracamy coraz większą uwagę na ekologię, polscy naukowcy wprowadzają innowacje, które mogą zrewolucjonizować nasze podejście do pakowania produktów. Opracowali opakowania, które nie tylko zachowują świeżość zawartości, ale również są przyjazne dla środowiska. Co więcej, w procesie ich tworzenia wykorzystywane są resztki warzyw, co przyczynia się do zmniejszenia ilości marnowanej żywności.
Innowacyjne myślenie
Zastanów się, jak wygodne byłoby użycie saszetki kawy, którą po zaparzeniu można po prostu zjeść. To tylko jeden z przykładów, w jaki takie opakowania mogą ułatwić codzienne czynności i jednocześnie nie szkodzić planecie.
Projekt pokazuje, jak innowacyjne myślenie może przyczynić się do ochrony środowiska, jednocześnie wprowadzając praktyczne rozwiązania do życia. Jadalne opakowania to nie tylko sposób na zmniejszenie ilości plastiku, ale również zachęta do poszukiwania ekologicznych alternatyw w codzienności. To doskonały przykład, w jaki nauka i technologia mogą współpracować z naturą i otworzyć drzwi do lepszej przyszłości dla nas wszystkich.
Miłosz Magrzyk
Jestem absolwentem Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Białymstoku, na kierunku ekonomia. Od kilku lat tworzę treści dla mediów online. Przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem od pracy w lokalnym, miejskim portalu internetowym w Ostrowi Mazowieckiej – stolicy powiatu ostrowskiego na Mazowszu. Dziś piszę m.in. dla Bezprawnika.pl, Biotechnologii.pl i portalu Just Transiton Magazine. Wolny czas spędzam na przeglądaniu YouTube’a w poszukiwaniu ciekawostek o świecie zarówno dawnym, jak i współczesnym. Chętnie sięgam również po dobrą książkę – tak kryminał, jak i literaturę faktu.