Charyzma i pełnia życia. Powstał film o najstarszej didżejce w Polsce

didżej Wika

Przygotujcie się na niezwykłe kinowe doświadczenie, które z pewnością dostarczy Wam nowych perspektyw na temat dojrzewania. „Vika!”, czyli dokument przedstawiający historię najstarszej polskiej didżejki – Wirginii Szmyt – niedawno trafił do kin.

Emerytura w domu przed telewizorem? Absolutnie!

Didżej Wika to na pewno nie jest typowa emerytka. Mimo że ma już ponad 80 lat, jako didżej gra na imprezach w całym kraju. Urodzona w 1938 roku od zawsze była związana z muzyką, początkowo jako solistka w chórze. Po przejściu na emeryturę skupiła się na pracy z osobami starszymi. Założyła m.in. kabaret „Ferajna” i koordynowała działalność uniwersytetu trzeciego wieku.

Wika nadal jest gwiazdą sceny klubowej oraz niezwykle barwną postacią miejskiego pejzażu. Ta energiczna dama nie zamierza spędzać dni samotnie. Jej życie to nieustająca impreza, podczas której tańczy do świtu, nie rezygnując przy tym z wysokich obcasów.

didżej Wika

Portret kobiety niezłomnej

O sobie woli mówić jako o prezenterze muzyki, a nie didżeju. Według Wirginii nie można popadać w niewolę stereotypów i każdy w granicach poszanowania drugiego człowieka ma prawo spełniać swoje marzenia. Tak jak ona. Bo brak aktywności i pasji zabijają naturalne potrzeby człowieka.

Wiek to tylko liczba, a prawdziwa radość życia nie zna granic wieku – takie przesłanie płynie z filmu dokumentalnego „Vika!” będącego hołdem dla dojrzałego piękna i siły kobiecego ducha. Reżyserka Agnieszka Zwiefka zaprasza na seans, który obiecuje być emocjonalną podróżą, pełną wzruszeń i radości. Wiele kobiet z czasem czuje się, jakby były mniej widoczne dla społeczeństwa. Tymczasem starzenie jest procesem, który możemy kształtować według własnych wyobrażeń i pragnień.

Film „Vika!” to nie tylko portret niezłomnej kobiety, która zamierza świętować każdy dzień, ale także inspirująca opowieść poruszająca serca widzów.

Obraz kojący duszę

Twórczyni filmu chce, aby po seansie widzowie opuszczali salę kinową z poczuciem ekscytacji i inspiracji, zastanawiając się nad własnym podejściem do starzenia. Film ma na celu inspirować i dawać nadzieję, ukazując, że dojrzałe lata nie muszą być smutne – mogą być pełne piękna oraz godności. Naturalne piękno ciała, które z wiekiem niesie za sobą ślady czasu, nadal może zachwycać.

Jak twierdzi Wirginia, muzyka to produkt, na który trzeba znaleźć odbiorcę. Dobry didżej musi przede wszystkim kochać dźwięk, ale też nie ustawać w doskonaleniu swojego warsztatu. Musi wyrobić własny styl i lubić ludzi.

Vika!

„Vika!” to obraz codzienności, który ma działać jak kojący balsam dla duszy i ciała. Premiera produkcji odbyła się 26 grudnia. Jeśli jeszcze nie widzieliście filmu, zapraszamy na zwiastun, który pozwoli Wam przygotować się na chwile przypominające o tym, że piękno nie ma terminu ważności. Od 28 stycznia film jest dostępny na platformie HBO Max.

Fot. film „Vika!”

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *