W wieku 77 lat zmarł aktor filmowy i teatralny, profesor sztuk teatralnych Jerzy Stuhr, który od lat zmagał się z ciężką chorobą. Aktora znali, a przynajmniej kojarzyli, niemal wszyscy – nie tylko osoby po 50-tce i starsze, ale również ludzie młodzi. Pozostawił po sobie wiele wybitnych ról. My przypominamy te najsłynniejsze.
Droga do aktorstwa – dzieciństwo Jerzego Stuhra
Jerzy Stuhr przyszedł na świat w Krakowie. Rodzice zapewnili mu dom pełen kultury i tradycji. Maria Stuhr zarządzała finansami w sektorze detalicznym oraz w bielskim teatrze Banialuka, natomiast Tadeusz Stuhr sprawował funkcję prokuratora. Rodzina Stuhrów od wielu pokoleń była związana z Krakowem, a jej korzenie sięgają Austrii.
W dzieciństwie Jerzy Stuhr doświadczył kilku przeprowadzek – z Krakowa do Katowic, następnie do Cieszyna, aż w końcu rodzina osiadła w Bielsku-Białej. Tam ukończył szkołę średnią. W czasach licealnych, pomimo prześladowań ze strony kolegów z powodu niemieckiego brzmienia nazwiska, zaczął odkrywać swoją pasję do aktorstwa. Angażował się w działalność teatralną i występował na scenie. Doświadczenie zdobywał również podczas pracy w Teatrze Banialuka. Pełnił tam funkcje biletera i organizatora widowni.
Czytaj inne treści w naszym serwisie z działu kultury 50+!
Edukacja Jerzego Stuhra była wszechstronna – po ukończeniu studiów polonistycznych na Uniwersytecie Jagiellońskim kontynuował naukę na Wydziale Aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Jako student nie tylko rozwijał swoje umiejętności aktorskie, ale także zdobywał doświadczenie jako wodzirej w Estradzie Krakowskiej.
Początki i rozwój wielkiej kariery aktorskiej
Po ukończeniu studiów jego kariera teatralna nabrała tempa dzięki zaangażowaniu w Starym Teatrze, gdzie jedną z pierwszych ról zagrał w „Dziadach” Mickiewicza. Współpraca z reżyserem Konradem Swinarskim miała znaczny wpływ na jego dalszą karierę. W latach 70. Stuhr zyskał uznanie za role w polskim kinie – m.in. za kreację Lutka Danielaka w „Wodzireju” Feliksa Falka oraz za współpracę z Krzysztofem Kieślowskim, gdzie wcielił się w postaci w filmach „Bliźni” i „Spokój”.
W latach 70. Stuhr zastępował główne role w wybitnych inscenizacjach: „Biesy” Dostojewskiego czy „Matka” Witkacego. W „Zbrodni i kary” Dostojewskiego w reżyserii Andrzeja Wajdy stworzył znakomity duet aktorski z Jerzym Radziwiłowiczem. W latach 80. zagrał w komedii „Seksmisja” Juliusza Machulskiego, a także w innych filmach tego reżysera. W latach 90. poświęcił się pracy pedagogicznej w roli rektora PWST. Uczestniczył też w radzie ds. kultury przy prezydencie RP. W 1994 roku uzyskał tytuł profesora sztuk teatralnych.
W ostatniej dekadzie XX wieku skoncentrował się na reżyserii filmowej. Zadebiutował „Spisem cudzołożnic”, a następnie stworzył „Historie miłosne”. W swoich filmach Stuhr prezentował spójną wizję artystyczną z elementami satyry. W „Pogodzie na jutro” stworzył satyrę polityczno-obyczajową, gdzie wystąpił u boku syna, Macieja Stuhra. Jako członek Europejskiej Akademii Filmowej, Jerzy Stuhr był ważną postacią w świecie kina.
Najwspanialsze role Jerzego Stuhra
Jerzy Stuhr był aktorem wybitnym, który wystąpił w wieku kultowych polskich filmach. Jednak kilka ról szczególnie mocno zapadło widzom w pamięć i na stałe zapisały Jerzego Stuhra w historii polskiej kinematografii.
„Seksmisja” (1984)
Jerzy Stuhr wciela się w postać Maksa, a Olgierd Łukaszewicz gra Alberta – obaj mężczyźni, choć różnią się motywacjami, decydują się na udział w niezwykłym eksperymencie naukowym. Maks kieruje się perspektywą zysku, a Albert poszukuje nowych horyzontów w nauce. Obaj zgadzają się na to, żeby ich ciała zostały zamrożone na okres trzech lat. Ich oczekiwania zostają jednak brutalnie zweryfikowane, gdy budzą się nie po upływie zaplanowanego czasu, lecz pięćdziesiąt lat później. Świat, który odkrywają po tak długim czasie, jest miejscem, gdzie mężczyźni nie istnieją – zostali wymazani z historii przez wyniszczającą wojnę.
Współpraca z Machulskim nie była dla Stuhra nowością, gdyż aktor wielokrotnie pojawiał się w jego filmach, jednak to właśnie rola w „Seksmisji” przyniosła mu ogromną popularność i uznanie wśród szerokiej publiczności. Stuhr z łatwością balansuje między komizmem a powagą, ukazując widzom różnorodne odcienie swojej postaci. Dzięki wybitnej grze aktorskiej Jerzego Stuhra, „Seksmisja” stała się jednym z najważniejszych filmów w historii polskiego kina, a jego rola do dziś jest przywoływana jako przykład wyśmienitej komedii aktorskiej.
„Kiler” (1997)
Film „Kiler” w reżyserii Juliusza Machulskiego, który miał swoją premierę w latach 90., szybko zdobył ogromną popularność wśród polskiej publiczności. Produkcja ta, dzięki wyrazistym kreacjom aktorskim, stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych tytułów w historii polskiego kina. Cezary Pazura jako Jurek Kiler omyłkowo wplątany w kryminalne intrygi oraz Jerzy Stuhr jako komisarz Ryba z determinacją ścigający głównego bohatera stworzyli postacie, które na trwałe zapisały się w pamięci widzów. Dialogi z filmu są cytowane do dziś.
Kreacja Stuhra, pełna charakterystycznego dla niego humoru i subtelnego dystansu do przedstawianej postaci, została ciepło przyjęta przez widzów i krytyków – to jeden z bardziej pamiętnych elementów tego filmu. Stuhr z łatwością balansuje na granicy między powagą a komizmem, co jest znakiem rozpoznawczym jego talentu aktorskiego. Jego umiejętność budowania napięcia, jednocześnie nie tracąc lekkości i zdolności do wywoływania śmiechu, sprawia, że postać porucznika Ryby jest barwna i wielowymiarowa. Jerzy Stuhr, wykorzystując swoje bogate doświadczenie aktorskie, nadał swojej postaci autentyczność, która przekłada się na trwałość i popularność tej roli w polskiej kinematografii.
„Ćma” (1980)
Jan, redaktor radiowy, każdej nocy wchodzi w świat emocji i trosk swoich słuchaczy. Prowadząc nocną audycję, staje się dla wielu z nich kimś więcej niż tylko głosem z radia – jest wsparciem, uchem gotowym wysłuchać, a czasem jedynym źródłem pocieszenia. W kontrastowej roli, Jerzy Stuhr w filmie „Ćma” ukazuje zupełnie inny typ postaci – eleganckiego, wyrafinowanego, co stanowi ciekawe przeciwstawienie do skomplikowanej natury Jana.
Stuhr wykazał się niezwykłą umiejętnością oddania natury swojej postaci, balansując między dramatem a subtelnym humorem. Jego interpretacja roli była pełna niuansów i głębi psychologicznej, co pozwoliło widzom na pełniejsze zrozumienie motywacji i wewnętrznych konfliktów innego, głównego bohatera. Aktor, znany z precyzji i metodycznego podejścia do każdej roli, w „Ćmie” wykorzystał swoje doświadczenie sceniczne i filmowe, aby stworzyć postać, która jest jednocześnie autentyczna i uniwersalna, co świadczy o jego wielkim talencie aktorskim.
„Kingsajz” (1988)
W tajemniczych zakamarkach Instytutu Badań Czwartorzędu skrywa się nieodkryta przez nikogo kraina, którą mieszkańcy nazywają Szuflandią. Jej krajobraz przypomina biurowy chaos, gdzie dominują szuflady i segregatory, tworząc niezwykły świat, w którym rządzi nadszyszkownik Kilkujadek, postać przypominająca krasnoludka, lecz rządząca zupełnie inaczej niż bajkowy król Ćwieczek. W tej niezwykłej roli widzowie mogą podziwiać Jerzego Stuhra.
Kreacja Stuhra, pełna humoru i subtelnego dystansu do przedstawianej rzeczywistości, przyczyniła się do wielkiego sukcesu tego obrazu. Stuhr, znany z umiejętności wnikliwego portretowania swoich postaci, w „Kingsajz” pokazał nie tylko komediowy talent, ale również zdolność do wyrażania głębszych emocji i przemyśleń. Aktor potrafił nadać swojemu bohaterowi autentyczność i głębię, dzięki czemu film „Kingsajz” zyskał miano kultowego.
„Wodzirej” (1977)
Film „Wodzirej” w reżyserii Feliksa Falka z niezapomnianą kreacją Jerzego Stuhra zyskał miano kultowego dzieła i stał się jednym z najważniejszych punktów odniesienia w historii polskiej kinematografii. Obraz ten, choć powstał w latach 70., nie stracił na aktualności, a jego przesłanie wciąż rezonuje z widzami, niezależnie od ich pochodzenia czy wieku. Historia Lutka Danielaka, tytułowego wodzireja, jest przykładem na to, jak łatwo człowiek może ulec pokusom i jak trudno jest mu się oprzeć wewnętrznym słabościom, które prowadzą do moralnego upadku.
Stuhr przedstawił niezwykle przekonującą kreację mężczyzny o wielu twarzach, który jako konferansjer na weselach i innych imprezach, stara się zdobyć popularność i uznanie. Jego postać, pełna sprzeczności i wewnętrznych konfliktów, ukazuje dramat człowieka, który za wszelką cenę pragnie być w centrum uwagi, nie zważając na konsekwencje swoich działań. Stuhr, wykorzystując swoje niezwykłe umiejętności aktorskie, zbudował postać jednocześnie komiczną i tragiczną, co pozwoliło widzom na głębsze przeżycie i refleksję nad ludzką naturą. Jego występ w „Wodzireju” do dziś jest uważany za jeden z najbardziej pamiętnych i wybitnych w historii polskiego kina.