Joanna Kuciel-Frydryszak zabiera nas w podróż – udajemy się na wieś, by wsłuchać się w opowieści o życiu kobiet sprzed wieku. Autorka z wielką empatią przybliża nam postaci, które historia często ignorowała. Kobiety niewidoczne na kartach podręczników, teraz zyskują głos. Bestseller z 2023 roku przywraca pamięć o naszych babciach, prababciach, ich siostrach i przyjaciółkach, odkrywając przed nami fragmenty ich codzienności. „Chłopki” to nie tylko książka – to hołd dla tych wszystkich niezłomnych i silnych kobiet, kształtujących naszą przeszłość.
- Gatunek: literatura faktu, publicystyka
- Rok pierwszego wydania: 2023
- Autor: Joanna Kuciel-Frydryszak
- Wydawnictwo polskie: Marginesy
- Język oryginalny: polski
Joanna Kuciel-Frydryszak – uznana autorka literackiej publicystyki
Joanna Kuciel-Frydryszak, z urodzenia wrocławianka, dziennikarka i reportażystka, swoją edukację zdobywała na Uniwersytecie Wrocławskim na kierunku polonistyka. Tworzy fascynujące opowieści, które łączą w sobie elementy reportażu, pamiętnika, autobiografii oraz biografii. Jej talent do kreowania literackich portretów zarówno postaci znanych, jak i tych mniej rozpoznawalnych, zachwyca wielu polskich czytelników. Początki jej kariery związane były z Radiem Wrocław, ale to właśnie literatura stała się jej największą pasją i życiowym powołaniem. Joanna Kuciel-Frydryszak ma niezwykłą zdolność do przybliżania historii w sposób wciągający każdego – nawet osoby spoglądające raczej w przyszłość niż w przeszłość.
Twórczość literacka autorki zyskała uznanie nie tylko wśród miłośników książek, ale i w oczach krytyków. Szczególnie wyróżnia się jej książka „Słonimski. Heretyk na ambonie” z 2012 roku z unikatowymi materiałami. Pozycja przyniosła jej szereg nominacji do prestiżowych nagród. Równie ciepło przyjęto biografię „Iłła. Opowieść o Kazimierze Iłłakowiczównie”, a najnowsze dzieło pisarki, „Chłopki. Opowieść o naszych babkach”, kontynuuje pełną sukcesów karierę pisarki.
„Chłopki. Opowieść o naszych babkach” – trudna historia kobiet z polskiej wsi XX wieku
Zagłębiając się w życie wiejskich kobiet, autorka zabiera nas w podróż do polskiej wsi. Odkrywamy ją z zupełnie innej perspektywy. W tle opowieści o młodych dziewczynach opuszczających rodzinne strony w poszukiwaniu lepszego życia w miejskich rezydencjach pozostają ich matki i siostry. To one, niezłomne i pełne determinacji, codziennie podejmują się ciężkiej pracy, by utrzymać domostwo. To gospodynie nieznające chwili wytchnienia. To pracownice folwarków nieustające w swoich obowiązkach. To mamki opiekujące się najmłodszymi. To też niedojrzałe córki oddające się służbie w zamożniejszych gospodarstwach.
Biedne chłopki obarczone ciężarem codziennych obowiązków, nie przestają marzyć o lepszym jutrze. Ich pragnienia są proste, a zarazem głęboko ludzkie – pragną mieć własne łóżko i nieprzemakające buty. A nade wszystko odczuwają potrzebę edukacji otwierającej przed nimi nowe horyzonty. Chcą pewnego dnia same stać się paniami swojego losu. W ich skromnych domach każdy przedmiot ma swoją wartość. Nawet zapałki dzielą na czworo, by oszczędzać i wykarmić rodzinę. Wiele z tych kobiet nie miało szansy na naukę czytania i pisania, ponieważ panujące przekonanie głosiło, że „babom szkoły nie potrzeba”. Mimo to, ich życie jest pełne godności i siły, a ich historie zasługują na pamięć.
Joanna Kuciel-Frydryszak z największą starannością odtwarza życie kobiet na polskiej wsi w okresie międzywojennym. Jej determinacja w poszukiwaniu informacji była godna podziwu – przekopała się przez stosy książek, artykułów prasowych, wyniki badań społecznych, a nawet osobiste zapiski. Nie ograniczyła się jedynie do materiałów pisanych. Nawiązała również kontakt z potomkami tych niezwykłych kobiet.
Recenzje i odbiór książki wśród czytelników
Zacznijmy od tego, że książka Joanny Kuciel-Frydryszak wywołała spore zamieszanie jeszcze przed oficjalnym debiutem. Wszędzie słychać było zachwyty i pochwały opiewające tę nowość na rynku literackim. Mówiono o niej jako o dziele przełomowym, odkrywającym przed nami nieznane dotąd karty historii i rzucającym światło na życie kobiet w polskiej wsi w pierwszej połowie XX wieku.
Książka przypomina, jak inspirujące i pouczające bywają reportaże. Opowieść pozytywnie zaskakuje swoją głębią i emocjonalnym ładunkiem. Autorka wnikliwie przygląda się codzienności kobiet – naszych babek i prababek Kuciel-Frydryszak z niezwykłą precyzją opisuje, jak wyglądało życie na polskiej wsi, co lądowało na stole, jakie ubrania noszono i w jakich warunkach spędzano noc. Nie omija żadnego aspektu trudnego życia polskich chłopek, ukazując je w pełnym wymiarze.
Wielu z was z podziwem odkryje, jak bardzo temat opisany w książce może pochłonąć umysł. Już od pierwszych stron treść wciąga bez reszty. Każdy kolejny rozdział sprawia, że z zapartym tchem pragniemy dowiedzieć się jeszcze więcej. Z każdą przewróconą stroną odkrywamy nowe historie kobiet z początku XX wieku. Zanurzamy się w autentyczne życie, bez tabu. Trudno ukryć fakt, że wiedza dzisiejszego społeczeństwa o tamtych czasach jest raczej ograniczona. Między innymi dlatego książka zawartość książki okazuje się tak cenna.
Często skarżymy się na współczesne trudności, ale to, co przeżywały kobiety polskiej wsi z dawnych lat, to zupełnie inny wymiar wyzwań. Bieda, wyczerpująca praca, głód, wykorzystywanie, brak podstawowych środków do życia – wszystko razem zdaje się niepojęte. Kuciel-Frydryszak nie boi się mówić o tych sprawach wprost, bez owijania w bawełnę, dlatego niejednokrotnie porusza serce. Jednocześnie pobudza wyobraźnię dzięki bogactwu detali, osobistym relacjom, fotografiom i dokumentom. Nie sposób odmówić autorce publicystycznej rzetelności.
Trzeba jednak uczciwie wspomnieć o negatywnych głosach wśród czytelników. Osoby dobrze zaznajomione z historią Polski XX wieku twierdzą, że im dłużej trwa lektura, tym mniejsze zainteresowanie wzbudzają prezentowane historie. Innych przeszkadza ton autorki zakładający z góry, że odbiorca przeżywa szok, choć nie u każdego musi tak być. Czasem wydaje się, iż na siłę szuka ona sensacji tam, gdzie jej nie ma. Ciągłe powtarzanie czy też podkreślanie dramatu kobiet zamiast wzmacniać, osłabia wrażenie w głowach części czytelników.
W sieci dało się też ujrzeć komentarze sugerujące, że treść książki przybliża życie kobiet na wsi, ale robi to w sposób nieco oderwany od rzeczywistości. Przytoczone listy i artykuły nie zawsze pozwalają uchwycić zrozumienie dla ówczesnych realiów, ponieważ w licznych fragmentach autorka zbyt mocno generalizuje opisy życia chłopek. Tymczasem nie powinno się uogólniać historii na podstawie pojedynczych przypadków. W końcu nie wszystkie bohaterki tamtych lat marzyły o przeprowadzce do miasta i ucieczce – przynajmniej nie możemy tego z całą pewnością stwierdzić.
Mimo wszystko trudno znaleźć osoby, które żałują sięgnięcia „Chłopki”. Książka pozwala zrozumieć znaczenie literatury przekazującej wiedzę o ludowej historii Polski. Napisano ją z głębokim, emocjonalnym zrozumieniem i szacunkiem dla wiejskiej społeczności. Niewątpliwie tytuł ten przeciera szlaki innym autorom planującym przybliżać Polakom historie babek i prababek – wciąż znaną szerzej jedynie historykom. Sięgnijcie po „Chłopki”, bo warto. Nawet jeżeli nie przepadacie za literacką publicystyką i reportażami, to w tym przypadku prawdopodobnie przekonacie się do tego gatunku.